Przyjaciel Świętych i Błogosławionych

W osobie bł. Jana Pawła II widzimy „Przyjaciela Świętych i Błogosławionych”. Przez cały pontyfikat był pełen zapału do szukania i wskazywania ludzi świętych, którzy przybliżą współczesnym świętość Kościoła. Miał świadomość, że przez ciasną bramę świętości przeszło wielu z każdego narodu i ze wszystkich plemion, ludów i języków. Dlatego starał się w czasie wizyt w każdym kraju przywołać i ukazać postacie nieznane szerszemu gronu. W czasie całego pontyfikatu Papież proklamował 483 świętych i 1345 błogosławionych. W dwóch wielkich teczkach, które trzymał w sypialni, znajdowały się biografie każdego z nich, do których często zaglądał.

Ks. prałat Sławomir Oder w książce Dlatego święty relacjonuje, w jaki sposób Papież przyjaźnił się ze świętymi. „Każdego poranka, kiedy wychodził po śniadaniu z refektarza, przechodząc przez zakrystię, całował wszystkie relikwie stojące na stole obok ołtarza. Obok fragmentu krzyża Jezusowego znajdowały się relikwie Świętego Piotra, Świętego Stanisława, Świętego Karola Boromeusza, Świętej Jadwigi Królowej oraz licznych błogosławionych i świętych. Pod koniec swojego życia, gdy poruszał się już na wózku inwalidzkim, kazał siebie zawozić przed te relikwie, by móc im oddać cześć”.

Kanonizacje i beatyfikacje dokonane przez Jana Pawła II wyraźnie ukazały przykłady świętych, którzy poważnie potraktowali Ewangelię, radykalnie nią żyli i dawali o niej świadectwo. W ramach powszechnego powołania do świętości Papież szczególną uwagę poświęcił świętości ludzi świeckich, „którzy uświęcili się w najzwyklejszych okolicznościach życia”. Mówiąc o świętości ludzi świeckich, kładzie nacisk na świętość małżonków.

Tym, którzy twierdzili, że „za wiele jest dzisiaj beatyfikacji”, Ojciec Święty odpowiadał, podając trzy argumenty uzasadniające to postępowanie. Przede wszystkim wzrost liczby beatyfikacji i kanonizacji „odzwierciedla żywo działanie Ducha Świętego oraz płynącą z niego żywotność Kościoła w dziedzinie dla niego najistotniejszej, w dziedzinie świętości”. Po drugie, kanonizacje i beatyfikacje, których liczba wzrosła w ostatnich latach, „świadczą o żywotności Kościołów lokalnych”. W końcu nie można zapominać o ekumenicznym znaczeniu świętości. Dziś dostrzega się nierozerwalny związek pomiędzy dążeniem do pełnej jedności chrześcijan a świętością.

Papież pokazał, że przyjaźń ze świętymi i błogosławionymi stanowi nie tylko inspirację życia, ale pomaga dostrzegać wolę Bożą w codziennym życiu. W ten sposób możemy nabywać umiejętności świętych i kształtować swojego ducha.

Jest to fragment książki ks. Leszka Smolińskiego "Całkowicie oddany Maryi", Poznań 2012, Wydawnictwo Hlondianum. W portalu wiara.pl publikujemy dzięki życzliwości Autora.