Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Niedziela Palmowa
Toast miłości
Kazanie pasyjne 2015
ks. Piotr Alabrudziński
Ofiara. Ofiary można składać, albo zbierać. Ofiarą też można być – choć to wcale nie kojarzy się dobrze. Podobnie jak niezbyt dobrze i przyjemnie czuje się ktoś nazywany ofiarą. Choć od tego akurat istnieje wyjątek…
Serce Jezusa, krwawa Ofiaro grzeszników, zmiłuj się nad nami…
Jezus i Jego Serce może być pełnoprawnie określane mianem Ofiary. Sam się na to zgodził. Sam po to przyszedł na świat. Bycie Ofiarą zatem nie jest czymś złym, jeśli Ofiara się zgadza na taką swoją Tożsamość – bycie Darem…
Jak jednak rozumieć złączenie tych trzech słów: Krew, Ofiara i Grzesznik?
Na pewno stanowią swoisty trójkąt znaczeniowy – od końca. Jeśli istnieje grzech i grzesznik, potrzebuje pojednania. Jeśli ma zostać pojednany z Bogiem, potrzebuje ofiary. A skoro grzech i ofiara, będąca pojednaniem, to na pewno krew. „Bo życie ciała jest we krwi, a Ja dopuściłem Ją dla Was tylko na ołtarzu, aby dokonywała przebłagania za wasze życie, ponieważ krew jest przebłaganiem za życie.” (Kpł 17,11) Proste, logiczne. Boskie.
Wcześniej zapisałem: jeśli istnieje grzech i grzesznik. Właśnie – jeśli we mnie jest grzech, jeśli jestem grzesznikiem. Można to równie dobrze zapisać inaczej. Jeśli potrzebuję Boga… Jeśli jestem w stanie uznać własną słabość… Jeśli potrzebuję Serca Jezusa… A potrzebuję Go?
Ostatnie rozważanie pasyjne na naszej Wielkopostnej drodze musi być najtrudniejsze – nie ma innej możliwości… Im bliżej Krzyża, tym więcej trudnych pytań.
Jestem grzesznikiem?
Próbuję to jakoś zmienić?
Jak?
Robię w ogóle coś?
Pytania niby oczywiste, ale przecież KOLEJNY Wielki Post w moim życiu też jest oczywisty. Oczywiście mógł się znudzić. Lekarz przyzwyczajony do widoku krwi wykonuje swój zawód. Podobnie żołnierz, sanitariusz. Nie może inaczej. A ja? Czy jestem przyzwyczajony do Krwi Jezusa? Przecież jest na każdej Eucharystii, w każdym Wielkim Poście…
„Życie ciała jest we krwi.” Życie chrześcijanina – moje – również jest we Krwi Jezusa. Całe życie. Również ta jego część naznaczona grzechem. Nie po to jednak, żeby w nim trwać, ale dla niego umierać. Choroba, ile tu pojawiło się sloganów… Tylko kiedy te slogany straciły swoje najgłębsze znaczenie w mojej codzienności?
Serce Jezusa jest Krwawą Ofiarą Grzeszników. Jest Tym, bez Czego trudno wyobrazić sobie życie w Wolności. Nie dla doskonałych, ale dla więźniów. Dla ludzi mających świadomość własnego wnętrza – na plus i na minus. Serce Jezusa, Krwawa Ofiara Grzeszników.
Krwawa Ofiara Grzesznika – Piotra… tak, możesz tutaj wstawić swoje imię…
Na każdej Mszy Świętej, niezależnie, ukryty pod postaciami Chleba i Wina, obecny jest Cały Jezus. Ciało i Krew. Mogę przyjąć Go całego – również Jego Krew. Do mnie. We Krwi jest Życie – Jego dla mnie. Dla mnie całego – pokręconego, nielogicznego, bezsensownego momentami. Całego. Również z tym, czego się wstydzę, czego nie chcę i nie lubię. Właśnie takiego mnie kocha – całego. Nie kocha mnie, bo jestem dobry, ale też nie kocha mnie, bo jestem zły. Kocha całego – dobrego, złego, nijakiego…
Zadanie na dziś? Pomyśl o tym, jaka jesteś, jaki jesteś. Możesz to zapisać na kartce, jeśli będzie Ci łatwiej. Pomyśl o tym, co w Tobie dobre (najpierw), ale i o tym, co w Tobie złe. Masz?
To wznieś toast – za Miłość, które Ciebie kocha i daje Tobie Całe Życie…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |