Boże, Ty widzisz, z jaką wiarą oczekujemy świąt Narodzenia Pańskiego, spraw, abyśmy przygotowali swoje serca i z radością mogli obchodzić wielką tajemnicę naszego zbawienia. Przez naszego Pana…
Chrześcijanin to człowiek radości i nadziei. Tak często zapominam o tej ważnej prawdzie. Chrześcijańska radość płynie z wiary pokładanej w Bogu, w Chrystusie, który stał się człowiekiem i wykupił mnie z otchłani grzechu i śmierci. Moja radość powinna płynąć właśnie z relacji do Chrystusa, który pragnie mojego zbawienia. Tak powszechnie w telewizji w sklepach, w gazetach dziś pokazuje się ludzi „radosnych” bez problemów i zmartwień. Coraz częściej człowiek szuka radości i spełnienia wszędzie, ale nie tam gdzie trzeba. Bo nikt i nic, nie jest w stanie zaspokoić tego pragnienia, poza Bogiem, nieskończenie miłującym. Bóg chce przyjść do naszych serc, aby nas obdarzyć prawdziwym pokojem i radością. Tą radością wewnętrzną, dającą siły i nadzieję, w każdej sytuacji. Św. Paweł pisał: Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie. W każdym położeniu dziękujcie, gdyż taka jest bowiem wola Boża w Chrystusie Jezusie względem was 1 (Tes 5, 16). Czekając na spotkanie z Panem poszukujmy promyków radość, którymi Bóg obdarowuje nas codziennie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |