Garść uwag do czytań na XIX niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Bądźcie naśladowcami Boga, bądźcie naśladowcami Chrystusa.... I to wyliczenie, czego robić nie należy. Znaczy Bóg też taki nie jest. Na przekór obawom niektórych, zwłaszcza tych, których w strachu przed Bogiem męczą skrupuły, że to lub tamto na pewno wyzwoli w Bogu falę złości, która skończy się surowymi represjami wobec grzesznika...
Czytanie nie wymaga właściwie żadnego specjalnego tłumaczenia. Mamy naśladować Chrystusa w Jego do nas miłości Jeśli na coś chciałbym zwrócić uwagę, to na związek tego czytania z pozostałymi. Nie, nie w tematyce. Ale proszę zauważyć: jak często „gorycz, uniesienie, gniew wrzaskliwość czy znieważania, wraz ze wszelką złością” bywaj przez nas chrześcijan usprawiedliwiane, gdy chodzi – w naszym przekonaniu – o słuszna sprawę. Bo – twierdzimy – inaczej już nie można. Nie można? Przecież mamy, jak Eliasz, Pokarm, dzięki któremu możemy wszystko. trzeba tylko chcieć.
3. Kontekst Ewangelii J 6,41-51
Ewangelia tej niedzieli to dalszy fragment tzw mowy Eucharystycznej Jezusa, której pierwszy fragment czytany był tydzień wcześniej. Jej kontekstem jest w Ewangelii Jana cudowne rozmnożenie nie chleba i – uwaga – cud chodzenia Jezusa po wodzie. Wdaje się, że patrząc z tej perspektywy błędem jest widzieć tu tylko jakieś dogmatyczne pouczenie o Eucharystii. Zważywszy, że w tej części dzieła Jana Jezus objawia się światu trzeba przyjąć, że chodzi – szerzej – o odpowiedź na pytanie kim jest Jezus; ten, który rozmnaża chleb, który chodzi po wodzie. Pierwsza odpowiedź jaka się nasuwa to stwierdzenie, że jest Panem natury; może odwrócić wszystkie trudności jakie człowiek napotyka w świecie, a które spowodował grzech pierwszych rodziców.
W pierwszej części mowy Jezusa, czytanej przed tygodniem (właściwie jest to jego dialog ze słuchającymi go Żydami) pojawia się nowe stwierdzenie: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Jeśli zapomnimy na chwilę o wymowie eucharystycznej tego tekstu pojawia się kapitalna myśl: Jezus jest tym, który zaspokaja wszelkie ludzkie pragnienia. Wszelkie godziwe pragnienia oczywiście. Ten, kto Go zakosztuje, nie będzie już szukał niczego więcej. Przecież jest tym, który może dać chleba do sytości i sprawić, że żadne destrukcyjne siły natury nie będą już groźne. Teraz czas na dalszą część mowy Jezusa. Przytoczmy ją od miejsca, w którym Jezus objawia się jako Chleb Życia. Wraz z opuszczonym przy doborze czytań fragmentem.
(...) Odpowiedział im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».
Ale Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: «Jam jest chleb, który z nieba zstąpił». I mówili: «Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: „Z nieba zstąpiłem”».
Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nie szemrajcie między sobą! Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy, ma życie wieczne.
Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata». Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?» (...)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |