Pojecie „ofiara Kościoła" nie oznacza, że wypełniamy jakieś świadczenia, aby Bóg był z nas zadowolony, lecz że praktykujemy miłość Jezusa. Słowo „ofiarować" pochodzi od operari - „pracować, trudzić się, być zajętym, składać ofiarę".
Teksty liturgiczne niekiedy mówią również o ofierze Kościoła. Pojecie „ofiara Kościoła" nie oznacza, że wypełniamy jakieś świadczenia, aby Bóg był z nas zadowolony, lecz że praktykujemy miłość Jezusa. Słowo „ofiarować" pochodzi od operari - „pracować, trudzić się, być zajętym, składać ofiarę". Ofiarować to tyle, co praktykować postawę miłości, którą swym życiem ukazał nam Jezus Chrystus. Uczestnicząc w Eucharystii, wyznajemy naszą gotowość przyjęcia postawy oddania, której uczy nas Jezus Chrystus. I dajemy wyraz swemu pragnieniu, by miłować Boga i bliźnich we wspólnocie losu z Jezusem - aby Chrystus nadał nam kształt swej miłości.
Pojmując Eucharystię także jako ofiarę, Kościół katolicki pozostaje w zgodzie z tradycją wielu innych religii, które uznają obrzęd ofiarny za kulminacyjny punkt nabożeństwa i za źródło odnowy życia. Carl Gustav Jung wyraża opinię, że traktując Mszę świętą jako ofiarę, katolicy mają tę korzyść, że mogą wierzyć w wartość swego życia - że czuja iż ich życie ma znaczenie dla świata. Praktykując miłość Jezusa Chrystusa i wspólnie z Nim składając siebie Bogu jako „ofiarę", nasycają świat Jego miłością i przyczyniają się w ten sposób do przemiany kosmosu - do jego „amoryzacji", jak Teilhard de Chardin nazywa nasycanie kosmosu miłością (łac. amor). Myślę, że współcześnie nie powinniśmy w pojmowaniu Eucharystii koncentrować się wyłącznie na pojęciu ofiary. Ale nie ma też sensu całkowicie rezygnować z tak czcigodnego pojęcia, które występuje w większości religii - którym zawsze posługiwały się też Biblia i tradycja chrześcijańska. Bez niego bowiem nasze postrzeganie Eucharystii byłoby zbyt powierzchowne i banalne. W ludzkim życiu często pojawia się posucha i pustka. Poprzez ofiarę Chrystusa - jak wierzyli starożytni chrześcijanie - nasze ziemskie bytowanie odnawia siła Jego miłości. Wówczas w naszej duszy ponownie zaczyna bić źródło miłości.
Tekst pochodzi z: A. Grun, Eucharystia. Przemiana i zjednoczenie, Kraków 2004, s. 40-43
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |