Struktura roku kościelnego
Myliłby się jednak, kto by sądził, że rok kościelny, liturgiczny, powstał w jednym dniu, zaplanowany w każdym szczególe przez jakiś sobór czy któregoś z papieży. Powstał on drogą powolnego "rozwoju; procesu, który trwał przez wieki i nie został jeszcze zakończony".
Ostatnio przeprowadzona reforma (w 1969 roku) jest tego najlepszym przykładem. Zawiązkiem roku liturgicznego Kościoła Katolickiego i całego chrześcijaństwa stała się najpierw niedziela. Miała ona być radykalnym odcięciem się do mozaizmu, który za dzień święty uważał sobotę (szabat). Niedziela, zwana "dniem Pańskim" była obchodzona jako "mała Wielkanoc" ku uczczeniu Zmartwychwstania Pana Jezusa. W niedzielę gromadzili się chrześcijanie na odprawianie liturgii tygodniowej pod przewodnictwem Apostoła, a potem biskupa. On jako przełożony gminy przewodniczył wspólnocie w obrzędach świętych, na które składały się zasadniczo: modły i pieśni, nauka i ofiara eucharystyczna, połączona nierozdzielnie z Komunią świętą. Początkowo zebrania te i spotkania liturgiczne odbywały się w domach prywatnych, a po ustaniu prześladowań (w. IV) w osobnych budynkach (bazylikach), które stały się równocześnie pierwszymi świątyniami chrześcijaństwa.
Kiedy od czasów cesarza Konstantyna I Wielkiego (306-337) niedziele zostały przez państwo prawnie uznane, nabrały z wolna charakteru obowiązujących dni świętych.
Z całą pewnością od wieku II datuje się zwyczaj obchodzenia w Kościele pamiątki Zmartwychwstania Pańskiego jako osobnego święta, przypadającego w rocznicę tego wydarzenia. Z biegiem lat uroczystość ta staje się centralną w roku liturgicznym Kościoła. Bardzo wcześnie, bo już w wieku III i IV powstaje triduum przygotowawcze do obchodu Wielkanocy, rozszerzone niebawem (wiek IV-V) o cały okres Wielkiego Postu. Rozszerzony także znacznie zostaje czas wielkanocny o dni następujące po uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego aż po Pięćdziesiątnicę, czyli do uroczystości Zesłania Ducha Świętego, którą zaczęto wprowadzać już w wieku IV.
W tym samym wieku IV wprowadzona zostaje z wolna do roku kościelnego uroczystość Narodzenia Pana Jezusa, do której także niebawem dojdzie okres przygotowania, rozbudowany zwłaszcza pięknie na Zachodzie w cztery niedziele Adwentu. Tak więc powstały dwa okresy roku kościelnego: wielkanocny i Bożego Narodzenia, organicznie ze sobą związane, bo dotyczące tej samej osoby Jezusa Chrystusa i tej samej tajemnicy - zbawienia rodzaju ludzkiego. Kiedy pierwsza jest tej tajemnicy zapowiedzią i zapoczątkowaniem, to druga jest jej dopełnieniem i ukoronowaniem. Od wieku VII wprowadzono oktawę świąt Bożego Narodzenia.
Niedziele tak zwane zwykłe, istniejące poza tymi dwoma okresami, których jest zawsze 34, nie stanowią osobnego okresu, chociaż niektórzy dawni liturgiści tworzyli z nich okres "po Zielonych Świętach", dlatego, że największa ich liczba po tym święcie przypada. Stanowią one wszakże dopełnienie dwóch wspomnianych okresów przez to, że w swoich czytaniach i modlitwach dają nam pełny obraz życia, działalności i nauki Jezusa Chrystusa.
Kiedy już od wieku I zaczęła się lać nader obficie krew męczeńska, spontanicznie wyłaniać się zaczął w roku Bożym cykl drugi, równoległy: świętych męczenników — Apostołów, biskupów, kapłanów, diakonów i wiernych. Groby tych męczenników zaczęto wyróżniać pieczołowitą troską, tak, aż stały się one z czasem sanktuariami, do których zaczęli wierni pielgrzymować. Co roku zbierano się na tym miejscu spoczynku ich śmiertelnych szczątków dla obchodu wspomnień zmarłych; na grobach ich odprawiano Mszę świętą; od wieku IV zaczęto stawiać im świątynie. Dzień ich bohaterskiej śmierci obchodzono jako dzień ich narodzin dla nieba, pamiątkę odniesionego przez nich zwycięstwa.
Od wieku IV rozpoczyna się również kult świętych wyznawców, a więc tych, którzy całym życiem swoim świadczyli godnie o Jezusie Chrystusie. W tym też czasie wyjątkowo bujnie zaczyna się rozwijać kult Najświętszej Maryi Panny, Matki Zbawiciela świata. Do głosu dochodzi także angeologia, czyli nauka o aniołach i ich kult.