On nie był wyniosły, daleki. Zmartwychwstały Jezus był dla swoich uczniów dalej przyjacielem.
To musiało być niesamowite przeżycie: spotkać nad brzegiem jeziora palącego ognisko i piekącego w nim ryby Pana Panujących i Króla Królujących. Takie śniadanie to coś więcej, niż najwytworniejsze uczty. Bóg jest, ciągle chce być swoim uczniom bliski. I nikomu z nich nie czyni wymówek, że nie zdali egzaminu. Piotra pyta o Jego miłość nie po to, by go upokorzyć, ale raczej by go podnieść.
Nic dziwnego, że po takich przeżyciach uczniowie Jezusa przestali się bać. Jeśli jest się przyjacielem tego, który daje życie wieczne, nie ma problemu z wiernością nawet w obliczu surowych prześladowań. Takiego człowieka nie można już złamać żadnymi szykanami. Wszak ma gwarancje od tego, który jest Panem życia, czasu i wieczności.
Portal Wiara.pl 186 Biblijne Konteksty III Niedziela Wielkanocna C
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |