Zapalamy drugą świecę Adwentową.
Wprowadzenie
W drugim tygodniu Adwentu oddalamy się od apokaliptycznych wizji, przechodząc do przepowiadania Jana Chrzciciela. Liturgia zachęca, byśmy skupili się nie tyle na głoszonym przezeń orędziu, ale na wydarzeniu, jakim był on sam. Celebrowany przez liturgię "czas Jana" realnie wpisany jest w obecny "czas Kościoła". W tym kierunku prowadzi nas Ewangelia Mateusza.
Pierwsze czytanie, zaczerpnięte z Księgi proroka Izajasza "czas Jana" umieszcza na tle proroctwa o odnowie domu Dawida, posługując się obrazem pędu, wyrastającego z pnia Jessego. Bóg nie odnawia czegoś starego, ale stwarza nowe, pozostając wierny swoim obietnicom. Wierność Boga w spełnianiu obietnic staje się dla wierzącego motywacją, by zaangażować się w odnowę życia.
Przed śpiewem na wejście lektor mówi:
W ubiegłą niedzielę usłyszeliśmy wezwanie: Czuwajcie! W dzisiejszą rozbrzmiewa radosna zapowiedź Dobrej Nowiny o zbawieniu, ofiarowanym przez Boga w Chrystusie Jezusie, zabierającym głos w Janie i zapraszającym do przygotowania panu drogi na pustyni. To Dobra Nowina o pokoju, w którym "wilk zamieszka z barankiem. W obliczu tej Dobrej Nowiny w każdym momencie historii ludzkość na nowo odkrywa nadzieję, każde miejsce rozpaczy otwiera się na nowe możliwości. Właśnie ta "Ewangelia" ożywia czujne oczekiwanie Kościoła. Obudźmy w naszych sercach oczekiwanie na Tego, "który jest, który był i który ma przyjść". Niech Jego światło rozjaśni ciemności naszych serc i oświeca nasze drogi.
Po zapaleniu świecy lektor mówi:
Zgromadzeni na modlitwie i witając przystępującego do ołtarza celebransa wraz w posługującymi, śpiewajmy Panu, który przychodzi zbawić swój lud i sprawić, by także dziś usłyszano Jego potężny głos.