Dla zmagających się z pokusą zatrzymania w połowie drogi.
Dobry Ojcze!
Dziękuję Ci za życie, dane mi, bym oddawał Ci chwałę i służył innym.
Wiem, że będzie one pełne porażek, upadków, niechęci do powstania z nich i ukończenia wyścigu z dobrym wynikiem, do czego zachęca nas Twój sługa Paweł.
Moje ciało jest słabe. Mam wiele zwyczajnych powodów, by po prostu żyć dla siebie.
Proszę Cię, Panie, daj mi siłę. Pomóż mi wytrwać i ukończyć bieg.
Nawet, gdy wydaje mi się, że wszystko jest dobrze, spraw, bym nie popadł w samozadowolenie.
Kiedy jest ciężko wzmocnij mnie, bym nie upadł.
Spraw, bym wielbił Cię we wszystkich okolicznościach życia. Abym zawsze wpatrywał się w Ciebie i wytrwał.
Spraw to w imię Jezusa, proszę. Amen.
Dobry Ojcze!
Dziękuję że jesteś ze mną w każdym czasie. Za spełnioną obietnicę pozostania z nami na zawsze, aż do końca świata. Uwielbiam Cię.
Teraz, Panie, zmagam się z wieloma trudnościami. Czuję ogromny ciężar i presję, smutek i stres. Duża część mnie chce się poddać. Czuję, że nie dam rady iść dalej o własnych siłach i z własnej woli. Chcę się poddać.
Proszę, napełnij mnie Twoim Duchem i daj wytrwałość, bym się nie zatrzymał.
Twoje słowo jest obietnicą: kto wytrwa i pozostanie niezłomny w próbie, otrzyma wieniec życia.
w tej chwili ta cudowna obietnica wydaje mi się odległa, nieosiągalna, prawie niemożliwa.
Abym mógł iść dalej potrzebuje Twojej pomocy.
Panie, zmiłuj się nad swoim sługą i daj mi siłę, bym z radością poszedł dalej.
Spraw to w imię Jezusa, proszę. Amen.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |