Ponad 25 tysięcy razy wyznawane Maryi „Jestem, pamiętam czuwam” połączyło miliony Polaków czterech już pokoleń.
Apel Jasnogórski ma 70 lat. Jako odrębne nabożeństwo maryjne po raz pierwszy odprawiono je o godzinie 21.00 8 grudnia 1953 r. z prośbą o uwolnienie więzionego wówczas kard. Stefana Wyszyńskiego i za zmagającą się z komunizmem Polskę. Dzięki św. Janowi Pawłowi II Apel Jasnogórski stał się dziedzictwem całego Kościoła.
Apel Jasnogórski – „źródło ufności na każdy czas”
Genezy Apelu Jasnogórskiego można dopatrywać się w wydarzeniach z 4 listopada 1918 r. kiedy polscy żołnierze z 22. Pułku Piechoty, dowodzeni przez podporucznika Artura Wiśniewskiego, wyzwolili Jasną Górę spod okupacji austriackiej i o godz. 21.15 stanęli, wraz z paulinami przed Cudownym Obrazem Królowej Polski, dziękując za odzyskaną wolność po 123 latach niewoli narodowej i zaborów. Podczas okupacji hitlerowskiej ks. Leon Cieślak, pallotyn, szerzył tę praktykę w Warszawie wśród młodzieży akademickiej na tajnych kompletach i w sodalicjach mariańskich. O godzinie 21.00 młodzież modliła się do Matki Bożej Jasnogórskiej i odmawiała akt zawierzenia się Maryi. W tym samym czasie na Jasnej Górze paulin o. Polikarp Sawicki, gromadził różne grupy akademickie, najczęściej członków Sodalicji Mariańskiej, na wieczorową modlitwę przed Cudownym Obrazem Matki Bożej. Najważniejszą częścią historii Apelu jest fakt aresztowania Prymasa Tysiąclecia – kard. Stefana Wyszyńskiego. Wtedy to właśnie rozpoczęto na Jasnej Górze intensywne modlitwy o jego uwolnienie. 8 grudnia 1953 roku wprowadzono codzienny Apel w intencji uwolnienia Prymasa i za Kościół w Polsce, doświadczający prześladowań ze strony władz systemu totalitarnego. W okresie Soboru Watykańskiego II zanoszona była podczas Apelu szczególna modlitwa za Kościół powszechny.
Nowe impulsy dla Apelu jako wieczornego nabożeństwa maryjnego dały Jasnogórskie Śluby Narodu, złożone 26 sierpnia 1956 r, zawierające program religijno-moralnej odnowy życia narodowego. Odtąd Apel Jasnogórski stał się modlitwą wieczorną w intencji narodu. Prymas Wyszyński o godzinie 21.00 błogosławił całej Polsce, a za jego przykładem czynili to inni biskupi, a zwłaszcza biskup pomocniczy prymasowskiej archidiecezji gnieźnieńskiej Lucjan Biernacki, który za wierność współpracy z kard. Wyszyńskim został usunięty przez władze komunistyczne z Gniezna i przebywał na wygnaniu na Jasnej Górze. Po powrocie na stolicę prymasowską po internowaniu w październiku 1956 r. kard. Wyszyński, wszędzie gdzie był, nawet w swojej prywatnej kaplicy, gromadził wszystkich o godzinie 21.00 na wieczorne spotkanie z Matką Bożą i osobiście prowadził modlitwę. Błogosławił całej Polsce, a także Polonii rozsianej po wszystkich kontynentach.
Tego, co znaczy „jestem”, „pamiętam”, „czuwam” uczył św. Jan Paweł II. Apelem Jasnogórskim modlił się, także jako kapłan i biskup, przed wyborem na papieża. Śpiewał go wraz z wiernymi podczas pielgrzymek do Ojczyzny, m.in. w 1991 roku, podczas Światowych Dni Młodzieży. Aby zgromadzona młodzież mogła modlić się wspólnie, ułożono specjalną antyfonę: Maria Regina mundi, Maria Mater Ecclesiae, Tibi assumus, Tui memores vigilamus. Ponadto przygotowano tekst w języku starocerkiewno-słowiańskim i w sześciu językach współczesnych. Przyczyniło się to w głównej mierze do umiędzynarodowienia Apelu Jasnogórskiego.
Papież przybliżał w trakcie Apelu treści dotyczące wiary, historii zbawienia i Kościoła. Mówił: „stale powtarzam tę modlitwę, zanosząc przed oblicze Czarnej Madonny wszystkie sprawy Polski, świata i Kościoła na całym okręgu ziemi. Nie przestaję też zachęcać do nieustannego powracania do tej miłości, jaka w niej jest zawarta. To jest źródło ufności na każdy czas”.
„Apel Jasnogórski jest nadal aktualny”
Żegnając się na lotnisku w Balicach po Światowych Dniach Młodzieży na Jasnej Górze, Jan Paweł II podkreślił, że Apel Jasnogórski jest nadal aktualny. – Po nad wyraz bolesnych doświadczeniach naszego stulecia, po upadku ideologii, które zaowocowały całym okrucieństwem systemów totalitarnych, nieodzowne jest sięgnięcie do chrześcijańskich korzeni Europy. Na tym właśnie polega sama istota nowej ewangelizacji naszego kontynentu, a na tym kontynencie także naszego narodu i społeczeństwa. Słowa: „Jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam”, skierowane do Bogarodzicy, a przez Nią do Chrystusa-Odkupiciela człowieka, doskonale streszczają program tej nowej ewangelizacji i określają właściwą jej dynamikę – mówił wówczas Ojciec Święty. Podkreślił, że „nie wystarczy tylko przypomnieć historyczną prawdę początków Europy. Tu chodzi o korzenie – a korzenie sprawiają, że drzewo trwa i rośnie. Trzeba się wciąż przekonywać, czy nasze europejskie i polskie bytowanie nie zostało w rzeczywistości oderwane od tych korzeni. Przecież bardzo pracowano i pracuje się nad tym, ażeby Europę przy zachowaniu chrześcijańskiej tożsamości jej korzeni wyzuć z tego, co istotnie chrześcijańskie. Dlatego ten Jasnogórski Apel jest nadal aktualny”
Od samego początku więc początku Apel Jasnogórski nabrał charakteru szczególnego „pulsu” Kościoła w Polsce i naszej Ojczyzny. Tu przez wstawiennictwo Matki Najświętszej polecane są sprawy Polaków, zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym. – Godzina 21.00, godzina Apelu stała się dzisiaj czasem, kiedy modlimy się dalej za Kościół, za naszą Ojczyznę, modlimy się o jedność. Jest to moment, kiedy, myślę, czujemy więź z Maryją, ale też więź miedzy nami, Polakami – powiedział przeor Jasnej Góry, o. Samuel Pacholski.
„Jestem, pamiętam, czuwam”
Apel Jasnogórski to ważny element formacji duchowej, katechezy maryjnej. Umacnia w wierze i daje nadzieję również w zmaganiach w niespokojnych czasach – zaświadczają ci, którzy w nim uczestniczą, fizycznie w Kaplicy Matki Bożej, czy duchowo dzięki transmisjom telewizyjnym, radiowym i internetowym. – Dzieło, które Bóg dał dla nas na trudne czasy. Ta wielka łączność budzi Polaków do życia. Jest to taki punkt odniesienia i wezwanie, żeby weryfikować, czy faktycznie „jestem”, czy faktycznie „pamiętam” i naprawdę „czuwam” i jakiś taki wzór, jakim być synem Matki Bożej. Apel jest prośbą, a zarazem podziękowaniem, za to, co Matka Boża uczyniła dla naszej Ojczyzny – mówili pielgrzymi.
– Obecność przy sercu Jezusa i Maryi, pamięć o swojej tożsamości dziecka Bożego i świadectwo – to są trzy zadania człowieka wierzącego wpisane w Apel Jasnogórski – zauważa abp Wacław Depo, który jako metropolita częstochowski prawie każdego dnia uczestniczy w tej modlitwie a zgromadzonym wiernym udziela końcowego błogosławieństwa.
Apel Jasnogórski składa się ze: śpiewu pieśni „Bogurodzica”, antyfony apelowej „Maryjo Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam”, refleksji religijnej, spontanicznych modlitw w intencji aktualnych potrzeb Polaków i Kościoła, a także zgromadzonych pielgrzymów; tajemnicy różańca i antyfony „Pod Twoją obronę”.
Apel Jasnogórski miał różne melodie i był śpiewany w różnych wersjach. Autorem najbardziej znanej i rozpowszechnionej melodii jest ks. Stanisław Ormiński, salezjanin, który skomponował ją w 1956 r. W Kaplicy Matki Bożej znajduje się poświęcona mu pamiątkowa tablica.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |