Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 79
Boże, poganie wtargnęli do Twego dziedzictwa,
zbezcześcili Twój święty przybytek,
Jeruzalem obrócili w ruiny.
Ciała sług Twoich wydali na pastwę ptaków z nieba,
zwierzętom ziemskim ciała Twoich wiernych.
Ich krew rozlali jak wodę wokół Jeruzalem
i nie miał ich kto pogrzebać.
Przedmiotem wzgardy staliśmy się dla sąsiadów,
igraszką i pośmiewiskiem dla otoczenia.
Jak długo, Panie?
Czy wiecznie będziesz się gniewał?
A Twoja zapalczywość płonąć będzie jak ogień?
To Psalm nawiązujący do upadku Jerozolimy pod ciosami Babilończyków. Bóg obiecał, że będzie się swoim narodem opiekował, ale oni łamali zawarte z Nim przymierze. On więc cofnął znad nich swój ochronny parasol…
Każdy z nas sam da sprawę Bogu ze swoich czynów. U Niego nie ma odpowiedzialności zbiorowej. Ale to kiedyś, w dniu sądu: tego indywidualnego, po śmierci, i ostatecznego, w dzień powtórnego przyjścia Chrystusa. Gdy dziś dotykają nas różnorakie klęski nie znaczy, że Bóg na nas się gniewa, że robimy coś źle i dlatego nas karze… Być może to raczej Zły wpada we wściekłość, że ciągle tylu wiernych uczniów Jezusa. Nasz prośba o pomoc może być jednak wtedy podobna do tej, jaką zanosi patrzący na upadek Jerozolimy Psalmista: Boże, niech nie myślą niewierzący, że Cię nie ma albo że na nas się gniewasz i nas opuściłeś…
Boże, tyle szykan spada na nas, wierzących, w ostatnim czasie. Tyle złości wobec nas, choć winy nasze albo mocno wyolbrzymione albo nawet wydumane. Masz swoje plany, wiem, ale może być temu jakoś zaradził? Żeby nie mówiono, że wierzymy w kogoś, kogo nie ma albo w kogoś, kto i tak nam nie pomoże… Wiem, masz swoje plany. Ale targując się jak Abraham albo jak Syrofenicjanka proszę, to też weź pod uwagę.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |