Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Skoro jest Matką Chrystusa, Matką Odkupiciela, Matką Pana, także jest Matką Tego, który jest naszą nadzieją – Matką nadziei.
Postać pierwszoplanowa ostatnich dni Adwentu. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie. Odczytywany fragment o Zwiastowaniu i Nawiedzeniu, maryjne śpiewy, jej dedykowana świeca na ołtarzu, w wielu parafiach zabierana przez dzieci do domu figurka Niepokalanej.
Z błędnego odczucia wyprowadzają nas słowa wielkich antyfon i nieopisany, a dość wyraźny kontekst ewangelicznych opowieści. Zacznijmy od ostatniego.
To, co dziś wydaje się oczywiste nie było takim dla Świętej Rodziny. Tym bardziej dla otoczenia. Zwiastowanie i sen Józefa były ich obopólną tajemnicą. Ani jedno, ani drugie, nie chwali się Bożym wybraniem. Nie domaga się szczególnej czci i uznania w środowisku. Nie oczekuje specjalnego traktowania. Oboje pozwalają Bogu działać w ukryciu. Jak w Kazaniu na Górze: Ten, „który widzi w ukryciu, odda tobie” (Mt 6,6). Dla nas centralne postaci. Dla współczesnych jedni z wielu. Dodajmy z Bożego i własnego wyboru. Jakby nie chcieli swoimi osobami zakłócić ciszy nocy, w swoim biegu dosięgającej połowy (por. Mdr 18,14) i nie przysłonić Zapowiadanego.
To On stoi w centrum: Mądrość, Wódz, Korzeń Jessego, Klucz Dawida, Wschód, Król narodów, wreszcie zapowiedziany przez Izajasza, potwierdzony przesłaniem anielskim Emmanuel – Bóg z nami. Chrystus – nasza nadzieja (por. Ef 1,12).
Skoro Chrystus jest naszą nadzieją dlaczego Maryję nazywamy Matką nadziei?
Odpowiedź jest prosta. Skoro jest Matką Chrystusa, Matką Odkupiciela, Matką Pana, także jest Matką Tego, który jest naszą nadzieją – Matką nadziei. Jest nią także ze względu na wyniesienie do niebieskiej chwały przez Wniebowzięcie, o czym mówi prefacja tej uroczystości: „Dzisiaj została wzięta do nieba Bogurodzica dziewica. Ona pierwsza osiągnęła zbawienie i stała się wizerunkiem Kościoła w chwale, a dla pielgrzymującego ludu źródłem pociechy i znakiem nadziei”. Dlatego prosimy w modlitwie pokomunijnej aby miłosierny Bóg, „za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej doprowadził nas do chwały zmartwychwstania”.
Tymczasem wraz z Józefem podąża do Betlejem, gdzie ma wydać na świat Dawcę nadziei. Być może wędrówce towarzyszy słowo Izajasza: „Powstań! Świeć, bo przyszło twe światło i chwała Pańska rozbłyska nad tobą. Bo oto ciemność pokrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan, i Jego chwała jawi się nad tobą” (Iz 60,1-2). Być może, posłuszni słowu proroka, podnieśli oczy, patrzyli w dal i zobaczyli nie tylko ubogi żłób. Także krzyż, poranek zmartwychwstania, podążające do blasku światła narody (por. Iz 60,3).
Matka nadziei. Gdy ogarnia cię zwątpienie i rozpacz Ona chwyta za rękę, dzieli się drżeniem swojego serca i mówi: Emmanuel jest bliżej ciebie niż myślisz. Gdy przytłacza cię codzienność i nie masz siły, by szukać miejsca w gospodzie, Ona mówi: podnieś oczy i popatrz w dal. A zobaczysz…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |