Ranne wstawanie, roraty, postanowienia duże i małe. Wszystko po to, by – zgodnie ze słowami Świętego Pawła – w noc Narodzenia zajaśniał nam Chrystus.
Pan Bóg sprytnie omija wszystkie zastawione na niego intelektualne pułapki, zostawiając przestrzeń dla tego, co w wierze najważniejsze.
W Nowym Testamencie zbudowana rękami ludzkimi świątynia jest znakiem rzeczywistości budowanej przez Ducha Świętego w ludzkich sercach.
Gdyby… Gdybyś… Jedna spółgłoska, a czyni różnicę. Pierwsze jest czekaniem, drugie działaniem. Uznaniem, że każdy czas jest dobry.
Co jest trudniejsze? Dotrzymać słowa, przyjść punktualnie, dokładnie wykonać swoja pracę, czy oddać życie?
Mająca skrywać niedoskonałość wyzłocona maska wydaje osąd: do grzesznika poszedł w gościnę.
Epoka nawołująca do pielęgnacji tego, co w każdym człowieku niepowtarzalne, unikalne, jedyne, usiłuje zamknąć go w ciasnych ramach mody.
Proroctwo nie po to zostało dane, by paraliżować lękiem. Obietnica nie jest dla żyjących w strachu. Bóg nie chce niewolników.
Wszechmogący i miłosierny Boże, Ty sprawiasz, że wierni Twoi godnie Ci służą;
Trzydzieści trzy lata u boku Syna, kilkanaście lat w sercu wzrastającego Kościoła, a tylko kilka zapisanych słów...
Wiosną zimowe brudy znikają...