Chociaż mam wiele zajęć, od kilku miesięcy czytam codziennie Słowo Boże. Pozwala mi to spojrzeć na świat oczami wiary. Osobę, która przyjmuje Słowo Boże mogę porównać z człowiekiem niewidomym, któremu Jezus przywraca wzrok. Gdy przejrzysz musisz iść do światła, którym jest Jezus. Ale nie każdy przyjmuje naukę Pana, dlatego że "bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki".
Zobaczyć prawdę, to nie jest aż takie trudne.
Gorzej , kiedy trzeba coś uczynić z tą prawdą,którą się zobaczyło:)
Mówić ??? Milczeć ???
Często milcząc, wymowniej mówimy. Teraz tego doświadczam i jest cudownie.
Jezus pragnie byśmy dostrzegli Jego jako Dawcę wszystkiego.
Dziękuję Ci Boże za dar widzenia.