Związać się z Panem Bogiem można jedynie w duchu pokory i w prawdzie. On nie chce, żebym wchodziła w relacje z Nim ze strachu, wybielając się, albo z powodu moich zachcianek... On wie wszystko, mimo tego, kocha mnie miłością bezwarunkową... On jest wierny, a moja wierność prawdzie zależy ode mnie, to mój wybór... Później będą konsekwencje moich wyborów, i nie ma się co obrażać, tylko myśleć... nazywać rzeczy po imieniu... To ja decyduje o tym jak żyję, Pan Bóg mnie do niczego nie zmusza, pokazuje drogę i mówi... chcesz być szczęśliwy to bądź, Ja będę błogosławił, ale myśl co wybierasz...
Zauważ jednak, że nie zbawiamy się sami lecz w relacji do.. . To podstawa chrześcijaństwa - komunia jako wspólnota.
Dlatego podejmujemy sami decyzje w zgodzie ze sumieniem, ale otoczenie w jakim żyjemy akurat może chcieć całkiem inaczej. Pytanie, gdzie odnajdziesz swoje szczęście i wierność temu co wybrałaś? To nie takie proste, gdyż nie jesteśmy samotna wyspą.
Jeżeli Adam byl przy Ewie gdy prowdzila dialog z szatanem,a z Biblii wynika że był z nią, to dlaczego wiedząc,że kobieta posługuje się częściej emocjami niz zdrowym rozsądkiem nie przypomniał jej o zasadach jako jej ochroniarz.
Kobieta się powierza, mężczyzna też ale inaczej. Adam nie sprawdził się w swojej roli , jak i teraz się nie sprawdza dlatego świat jest taki jaki jest .Jest gospodarzem a nie władcą o czym zapomina .Dar aby czynic sobie ziemie poddana wykorzystuje dla swoich interesów i wszelakich potrzeb a kobiety i dzieci jako związane z nim sa poszkodowane.
Ewie łatwiej starcić zdrowy rozsądek i ulec pokusie z racji konstrukcji jej natury ale ma mężczyznę po to aby mogla na niego liczyć jako tego ktory jest gospodarzem a nie władcą. Chyba taki feminizm jest zdrowy.
Jeżeli przy Ewie nie byłoby Adama w momencie jej pokusy ( z pisma wynika że byl ale Księga Rodzaju to narracja) , to wtedy Adam nie ponosi zbyt wielkiej winy bo nie mial szansy na ostrzeżenie jej gdyż nie bylo go w pobliżu.Nie wierzę żeby Bóg zostawil Ewę samą w sytuacji gdy decydowały się losy człowieka.
J.F. Kennedy kiedyś stwierdził: "Nieprzyjemne prawdy są zawsze lepsze od przyjemnych złudzeń"
Nigdy nie zapominajmy o wartości i znaczeniu słowa.
On wie wszystko, mimo tego, kocha mnie miłością bezwarunkową... On jest wierny, a moja wierność prawdzie zależy ode mnie,
to mój wybór...
Później będą konsekwencje moich wyborów, i nie ma się co obrażać, tylko myśleć... nazywać rzeczy po imieniu... To ja decyduje o tym jak żyję, Pan Bóg mnie do niczego nie zmusza, pokazuje drogę i mówi... chcesz być szczęśliwy to bądź, Ja będę błogosławił, ale myśl co wybierasz...
Zauważ jednak, że nie zbawiamy się sami lecz w relacji do.. . To podstawa chrześcijaństwa - komunia jako wspólnota.
Dlatego podejmujemy sami decyzje w zgodzie ze sumieniem, ale otoczenie w jakim żyjemy akurat może chcieć całkiem inaczej. Pytanie, gdzie odnajdziesz swoje szczęście i wierność temu co wybrałaś?
To nie takie proste, gdyż nie jesteśmy samotna wyspą.
Jak przeciętny Kowalski widzi i szuka prawdy ?
Effatha- otwórz się!!! Zobacz! Usłysz! Duch pokoju napełni i odnowi, w swej miłości bez miary.
Jezu ukryj mnie w swym Sercu, by życie w Tobie było świadectwem PRAWDY.
Kobieta się powierza, mężczyzna też ale inaczej.
Adam nie sprawdził się w swojej roli , jak i teraz się nie sprawdza dlatego świat jest taki jaki jest .Jest gospodarzem a nie władcą o czym zapomina .Dar aby czynic sobie ziemie poddana wykorzystuje dla swoich interesów i wszelakich potrzeb a kobiety i dzieci jako związane z nim sa poszkodowane.
Ewie łatwiej starcić zdrowy rozsądek i ulec pokusie z racji konstrukcji jej natury ale ma mężczyznę po to aby mogla na niego liczyć jako tego ktory jest gospodarzem a nie władcą.
Chyba taki feminizm jest zdrowy.
Jeżeli przy Ewie nie byłoby Adama w momencie jej pokusy ( z pisma wynika że byl ale Księga Rodzaju to narracja) , to wtedy Adam nie ponosi zbyt wielkiej winy bo nie mial szansy na ostrzeżenie jej gdyż nie bylo go w pobliżu.Nie wierzę żeby Bóg zostawil Ewę samą w sytuacji gdy decydowały się losy człowieka.
jest skierowane do mężczyzny.
" Nawalili " jednak oboje.