Ja bardzo kocham Pana Boga. Od kiedy Pismo Święte jest moim kierunkiem do świętości, od wtedy poznaję Boga w Trójcy Jedynego. Bóg daje mi też łaskę poznania mojego Anioła Stróża. Wydawałoby się, że mogę mieć wszystko co zapragnę. Od kilku lat przyjmuję Komunię świętą codziennie, codziennie czytam i rozważam Pismo Święte i dużo się modlę. Gdy proszę w swoich modlitwach dlaczego Pan Bóg nie chce bym była zdrowa, bym miała dużo pieniędzy a nie była ubogim człowiekiem, bym mogła żyć łatwiej niż dotychczas, to Duch Święty oświeca mnie i mówi: dlatego, bo Pan Bóg Cię kocha. Bo gdybyś miała dużo pieniędzy, gdybyś była zdrowa, gdybyś żyła wygodnie, to On by Cię przestał kochać. Ja myślę, że Pan Bóg kocha każdego i gdybym była milionerką to też by mnie kochał. A jednak jest inaczej. Duch Święty oświecając mówi: ubodzy, słabi, cisi - żyjący w więzi z Bogiem są cząstką Boga. Bóg objawił się ludziom nagi i w stajni, i chce aby człowiek Mu dorównał. Czy modląc się do Pana Boga, teraz, po oświeceniu przez Ducha Świętego proszę Boga o lżejsze życie? Tak. I nie przestanę się o to modlić, gdyż Bóg chce, abym była blisko Niego i to nie tylko żyjąc na ziemi ale i po wieczność.
Kocham CIĘ, JEZU za to, że jesteś. Za SŁOWO na dziś. Kocham CIĘ. Słowa Refleksji i Komentarza umocniły mnie dziś. Wasza ufność i pewność pokładana w BOGU zaraziła i mnie. Dziękuję :-)
Z upływem czasu widzę, że nie umiałam Boga prosić. Traktowałam Najwyższego jak złotą rybkę od życzeń, jak coś się nie spełniło, to się obrażałam. To była moja nie-wiara. A przecież Bóg wie, co dla nas najlepsze. Musiałam odbić się od dna, by móc to zobaczyć. Otrzymałam od Niego tak wiele łask, że gdybym dziękowała Bogu całe życie, to i tak za mało. Teraz to widzę. Odczuwam codziennie, jak potężna jest modlitwa, szczególnie codzienna Eucharystia. Modlę się gorąco o nawrócenie mojego męża i teściów, którzy są "niepraktykującymi katolikami". Wierzę głęboko, że Panu Bogu nie jest obojętna moja prośba. Najważniejsze jest życie w przyjaźni z Nim, a wszystko inne jest nam "dodane" z góry. Ale to nie nasza, lecz Jego wola niech się spełni... W końcu Ojciec wie doskonale, co jest najlepsze dla Jego dzieci:)
Ja bardzo kocham Pana Boga. Od kiedy Pismo Święte jest moim kierunkiem do świętości, od wtedy poznaję Boga w Trójcy Jedynego. Bóg daje mi też łaskę poznania mojego Anioła Stróża. Wydawałoby się, że mogę mieć wszystko co zapragnę. Od kilku lat przyjmuję Komunię świętą codziennie, codziennie czytam i rozważam Pismo Święte i dużo się modlę. Gdy proszę w swoich modlitwach dlaczego Pan Bóg nie chce bym była zdrowa, bym miała dużo pieniędzy a nie była ubogim człowiekiem, bym mogła żyć łatwiej niż dotychczas, to Duch Święty oświeca mnie i mówi: dlatego, bo Pan Bóg Cię kocha. Bo gdybyś miała dużo pieniędzy, gdybyś była zdrowa, gdybyś żyła wygodnie, to On by Cię przestał kochać. Ja myślę, że Pan Bóg kocha każdego i gdybym była milionerką to też by mnie kochał. A jednak jest inaczej. Duch Święty oświecając mówi: ubodzy, słabi, cisi - żyjący w więzi z Bogiem są cząstką Boga. Bóg objawił się ludziom nagi i w stajni, i chce aby człowiek Mu dorównał. Czy modląc się do Pana Boga, teraz, po oświeceniu przez Ducha Świętego proszę Boga o lżejsze życie? Tak. I nie przestanę się o to modlić, gdyż Bóg chce, abym była blisko Niego i to nie tylko żyjąc na ziemi ale i po wieczność.
Słowa Refleksji i Komentarza umocniły mnie dziś. Wasza ufność i pewność pokładana w BOGU zaraziła i mnie. Dziękuję :-)