... często ulegam pokusie skrajnego myślenia o sobie - coś super się udało, więc jestem ponad innymi.. a gdy totalna klapa, to gorszego ode mnie nie ma na całym świecie. I jedno, i drugie to pycha. Najlepszy czy najgorszy, bez różnicy.. Jeśli uważam się za "naj..." - to grzeszę pychą. Pokora, to przyjęcie prawdy o sobie. To uznanie, że jest we mnie o b r a z BOGA, bo tak mnie stworzono.. i.. że jest we mnie moja g r z e s z n o ś ć. Za pierwsze mam sławić IMIĘ BOGA, za drugie mam żałować, przepraszać i błagać o Miłosierdzie. PANIE, proszę o pokorę, pomóż mi zawsze mieć świadomość prawdy o sobie.
PANIE, proszę o pokorę, pomóż mi zawsze mieć świadomość prawdy o sobie.