"I nie mam pewności, czy kiedy przyszłoby mi cierpieć dla Jezusa, starczyłoby mi wiary, by przy Nim wytrwać" To nie nasza rzecz, nie musimy "mieć pewności"'. Kiedy św. Piotr deklarował - "życie swoje oddam za Ciebie", usłyszał to, co stało się faktem już po kilku godzinach. To sprawa Jezusa - "Ja będę prosił Ojca za wami". My mamy tylko kochać i ufać, i prosić - nie moja, ale Twoja wola. Fiat. Tylko i aż.