- Są ludzie, którzy potrzebują odzyskać swoją godność i swoje imię, zabrane im tak, jak zabrano je Jezusowi na Golgocie - mówi kleryk Remigiusz Kik, autor rozważań Drogi Krzyżowej osób w kryzysie bezdomności.
Najpierw Msza św. w nowosolskim kościele pw. św. Antoniego, a potem 40-kilometrowa nocna wędrówka z rozważaniami męki Pańskiej. W nocy z 11 na 12 marca odbyła się kolejna Droga Krzyżowa Niezłomnych.
Pod hasłem "Nigdy nie można zrezygnować z walki o wolność i prawdę" w piątek od grobu bł. ks. Jerzego Popiełuszki przy kościele św. Stanisława Kostki ulicami Żoliborza przeszła XXIV Ogólnopolska Droga Krzyżowa Świata Pracy.
Wyruszam na drogę krzyżową śladami Chrystusa. Jest ona usytuowana w tajemnicy wiary. Rozmyślając nad szaleństwem miłości Boga wyrażonej w cierpieniu i śmierci Jezusa, biorę w ramiona swój krzyż i idę wespół z Chrystusem na Golgotę.
Zmówisz Litanię do Serca Pana Jezusa trzy razy. Albo przyjdziesz na drogę krzyżową. Dwie z najbardziej popularnych pokut, zadawanych na spowiedzi. Aby nie za łatwo? I czy pokuta, czyli zadośćuczynienie Bogu i bliźniemu zaczyna się po wyznaniu grzechów i otrzymaniu rozgrzeszenia?
Żołnierzy widzimy na obrazach pokazujących scenę pojmania Chrystusa, są strażą Więźnia podczas kolejnych przesłuchań i eskortą w drodze na Golgotę. Poza swą rolę wykonawców cudzej woli wychodzą tylko wtedy, gdy rzucają losy o szaty Skazańca. Znacznie bardziej wieloznaczna w sztuce jest postać Setnika – ich dowódcy.
Tłum, wrogi lub obojętny, pojawiał się czasem w dziełach sztuki, których tematem była Męka Chrystusa. Wrogi przeważał w obrazach zwanych Ecce Homo, ilustrujących chwilę ukazania Jezusa ludowi przez Piłata. Obojętny, ciekawski dominuje w scenach drogi na Kalwarię.
Na Golgocie, wbrew pozorom chodzi bowiem o sprawę życia. I łaski. I pokoju. Nie chodzi o królestwo zła, które znamy dziś aż nadto, ale o zwycięstwo miłości. Na Golgocie chodzi o niepokonaną wierność Boga wobec naszego człowieczeństwa. Rozważania Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w Koloseum.
Gniew i bohaterstwo – gdy dobył miecza w chwili pojmania Jezusa, wierność i lojalność – gdy poszedł za Nim pod pałac arcykapłana, strach i przerażenie – gdy trzykrotnie się Go zaparł, wreszcie żal i wstyd – gdy odszedł spod pałacu.
Herod Antypas to postać często przedstawiana w sztuce. Zwykle jednak ilustrowano jego spór ze św. Janem Chrzcicielem. Natomiast scena przesłuchiwania przez niego Jezusa pojawia się rzadko.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...