Uczynię znak krzyża przed posiłkiem i odmówię modlitwę. Również przebywając w gościnie, w szkole i w restauracji.
Ty, który założyłeś Kościół, znak zbawienia dla wszystkich pokoleń po wszystkie wieki, nawiedź go ze swoim zwycięskim Krzyżem...
Zwykłe przypomnienie historii, ale też głęboka teologia. Z perspektywą nadziei.
Jak słuchać Boga? Tak jak uczy czyniony przed Ewangelią potrójny znak krzyża – na czole, na ustach i na sercu.
Za każdym razem myślimy o drodze przebytej niegdyś przez Naród Wybrany, o Jezusowej drodze Męki, Krzyża i Zmartwychwstania, i o wiodącej przez sakramentalne znaki drodze Kościoła.
O wypadku, co był łaską, symultanicznym nawróceniu i całej prawdzie o in vitro, z Radosławem Pazurą rozmawia Agata Puścikowska.
Poświęconą garstkę zanosiło się do sąsieka i wsypywało do zboża, które czekało na wiosenny zasiew. Wiosną, przed zasiewem, gospodarz musiał zrobić na początku pola niewielkie koło, a w nim znak krzyża.
Głęboki pokłon, czy kiwnięcie głową? Bicie się w klatkę piersiową, czy Znak Krzyża? Bieg z akolitami czy uroczyste wejście? To tylko kilka pytań, na które spróbujemy znaleźć odpowiedź podczas Warsztatów Liturgicznych organizowanych przez franciszkanów w Krakowie.
Przecież słabi jesteśmy.