Pozbyć się tych wszystkich protez, dających wrażenie, że chodzi się lepiej, szybciej, sprawniej, wywołujących u obserwatorów wrażenie, że jesteśmy tacy oryginalni, ekscentryczni, ekstrawaganccy.
W porządku ludzkim śmierć ma ostatnie słowo. Słowo, które przychodzi po niej, słowo zmartwychwstania, jest słowem należącym do Boga, i właśnie dlatego tak głęboko przeżywamy to Triduum Sacrum.
Wstrząsnął nim obraz jaki zobaczył na polu bitwy. Zaczął nieść pomoc rannym. W kościele Castiglione zorganizował prowizoryczny szpital.
Niezbyt to mądre uważać, że w życiu można nie doświadczyć rzeczywistości krzyża.
Bóg wyznaje na krzyżu swoją miłość. Wyznaje ją nie słowem, lecz umęczonym ciałem; nie ustną deklaracją, lecz krwią płynącą z ran.
Jak wielki jest jej ból może zrozumieć tylko matka patrząca na śmierć swego dziecka. Są jednak cierpienia, wobec których pozostaje tylko milczenie i łzy.
DODANE 10.09.2012 21:50 załącznik
Od śmierci Pana Jezusa na Golgocie Krzyż stał się symbolem najwyższej miłości i ofiary.
Krzyż jest znakiem wiary, towarzyszącym nam na każdym kroku. Widnieje w świątyniach, przy drogach, w domach i zakładach pracy. Nosimy go na piersi i czynimy na sobie. Błogosławimy nim ludzi i przedmioty. Krzyża nie można do końca zrozumieć, ponieważ symbolizuje rzeczywistość zbyt bogatą i złożoną. Kryje się w nim niezgłębiona tajemnica życia i śmierci.
Winogrona naszego życia muszą przejść przez prasę krzyża, aby stały się szlachetnym winem.
Bóg nie powołał nas do życia po to, byśmy po kilkunastu/kilkudziesięciu latach zamienili się w proch.