W moim ogrodzie rosły kiedyś dwie czereśnie. Jedna, duża, co roku przynosiła sporo owoców. Druga, mniejsza, nie chciała owocować. Z zupełnie niezrozumiałych dla mnie powodów...
Boskim ogniem miłości płonie również serce tych, którzy oddają się Jezusowi bez reszty.
#EwangeliarzOP | 11 czerwca 2018 | (Mt 10, 7-13)
Świętując zmartwychwstanie Chrystusa, możemy być pewni, że każdy akt miłości i daru z siebie, akt braterstwa i wierności powołaniu jest bogaty i płodny - mówi ks. Pierre Debergé, członek Papieskiej Komisji Biblijnej.
Kilka myśli do niedzielnej homilii i osobistej refleksji nad czytaniami niedzieli.
Chcielibyśmy tak spektakularnie. Widoczne owoce. Świętość. Radość promieniująca z każdego czynu, słowa, gestu...
Kiedy będę walczyć z własną słabością, odwracać się od grzechu, już tutaj w doczesności mogę doświadczyć zmartwychwstania.
Cenę za nie płaci się już teraz, dzień po dniu – z tego co ma się teraz w swoich rękach i w swoim sercu. Tak jak Chrystus.
Już nie planuję, co w życiu chciałbym osiągnąć. Z moich planów zazwyczaj niewiele wychodziło. Ty za to prowadziłeś mnie tak, że patrząc z perspektywy czasu mogę Ci tylko powiedzieć: dziękuję.
Nie przeciwko człowiekowi, ale o człowieka.