Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie liturgia.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Jezus jest tym, który w niepewność, obawy czy nawet lęk wprowadza pokój i radość.
Jezus nie jest postacią z zamierzchłej przeszłości. Jest. I będzie przez wieczność.
Co powinienem w swoim myśleniu przewartościować, by stać się naprawdę uczniem Jezusa?
Umiemy wydawać majątek na odmładzające kosmetyki i przedłużające życie leki. A jak dbamy o życie wieczne?
By skazać potrzebuję powodu? A może wystarczy mi pretekst?
Powitać Go okrzykiem, odnaleźć się w tłumie wygranych… Stop, nie tak szybko!
My, chrześcijanie, mamy ten przywilej, że wiemy, co dzieje się z Bogiem.
Bóg ma własne drogi, prowadzące do realizacji Jego planów i Jego obietnic, których my często nie rozumiemy.
Jesteśmy dziećmi Króla, dziedzicami królestwa niebieskiego.
Nie wystarczy Mu, że w Nim mamy całe życie. On chce, żebyśmy to życie mieli w obfitości.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?