Papież zaproponował wiernym pięć konkretnych zobowiązań, aby intensywnie przeżywać pozostałe dni Adwentu i przygotować nasze serca na narodziny Dzieciątka Jezus poprzez proste działania.
Życie Ewangelią na co dzień nie oczekuje na bardziej sprzyjające warunki.
Samo słowo „serce” w języku biblijnym opisuje ludzkie wnętrze, a więc zarówno intelekt, jak i uczucia, rozum i wolę, pragnienia i decyzje.
Kto nie zechce ze wszystkich sił wielbić Pana, którego poznał, i święcić Jego imienia, ten będzie "najmniejszy w królestwie niebieskim".
Zanurzeni w czasie, musimy jeszcze na swój udział poczekać – ale zwycięstwo Boga już się dokonało, definitywne i ostateczne.
Dokąd miała śpieszyć Maryja, mająca w sobie Boga, jeśli nie na wyżyny? Łasce Ducha Świętego obca jest ociężałość i zwlekanie.
Miłosierni są błogosławieni, ponieważ ich serce jest poruszone na widok cierpienia i potrzeb braci.
Pięknym zadaniem Adwentu jest obudzenie we wszystkich wspomnieniach dobra i w ten sposób otwarcie drzwi nadziei.
Z okresem Adwentu i Bożego Narodzenia łączą się nie tylko gałęzie świerku, jodły czy sosny, ale też inne rośliny, które w tym czasie pojawiają się w naszych mieszkaniach. W dekoracyjne kompozycje chętnie wplatamy gałązki ostrokrzewu czy jemioły, w sklepach pojawiają się powszechnie znane jako „gwiazda betlejemska” poinsecje, ciemiernik czy zasuszone róże jerychońskie. Co oznaczają te kwiaty i skąd pochodzą?
Oto jest Ci ofiarowana cena naszego zbawienia: jeśli się zgodzisz, natychmiast będziemy wyzwoleni.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...