Święty Ambroży

Dokąd miała śpieszyć Maryja, mająca w sobie Boga, jeśli nie na wyżyny? Łasce Ducha Świętego obca jest ociężałość i zwlekanie.

Anioł zwiastuje Dziewicy Maryi tajemnice Boże; aby zaś uwierzyła jego słowom, na ich poparcie oznajmia Jej, że także starsza już i bezpłodna dotąd kobieta poczęła dziecko. Tym samym anioł stwierdza, że Bóg może wszystko, cokolwiek zamyśli.
 
Skoro Maryja usłyszała tę wieść, natychmiast wyruszyła w kierunku gór. Udała się do Elżbiety nie dlatego, że nie dowierzała zapowiedzi proroczej, czy też żywiła wątpliwości lub była niepewna tego, o czym się dowiedziała. Wprost przeciwnie, poszła pełna radości z wielkim pragnieniem oddania pobożnej przysługi.
 
Dokąd miała śpieszyć Maryja, mająca w sobie Boga, jeśli nie na wyżyny? Łasce Ducha Świętego obca jest ociężałość i zwlekanie. Zaraz też okazują się dobroczynne skutki przybycia Maryi i obecności Pana. Albowiem gdy tylko "Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty ją napełnił".
 
Rozważmy dobór słów oraz ich dokładność. Elżbieta pierwsza usłyszała głos Maryi, lecz Jan pierwszy odczuł łaskę. Matka posłyszała, bo taki jest naturalny porządek rzeczy, a syn poruszył się w jej łonie w zetknięciu z tajemnicą. Elżbieta rozpoznała Maryję, a Jan zbliżającego się Pana. Kobieta przeżywa odwiedziny kobiety, a jej dziecię spotkanie z Dziecięciem. Matki mówią o danej im łasce, Synowie odczuwają w sobie jej rzeczywistość, a w niezgłębionej tajemnicy Bożego daru biorą udział one same. Obie bowiem, natchnione potomstwem noszonym w łonie, doznają cudu i zostają owładnięte duchem proroczym.
 
Poruszyło się dziecię w jej łonie, a matkę napełnił Duch Święty. Nie napełnił jej wpierw niż syna, lecz to syn, napełniony Duchem, napełnił Nim matkę. Zadrżał z radości Jan, rozradowała się i Maryja w duchu. Elżbieta została napełniona Duchem Świętym, gdy poruszył się Jan w jej łonie. Wszakże Maryję, jak się dowiadujemy, nie napełnił wtedy Duch Święty, lecz tylko się rozradowała w duchu. Albowiem Ten, który jest Niepojęty, i w Matce swojej działał w sposób niepojęty. Duch Święty napełnił Elżbietę, gdy już poczęła Jana, ale Maryję jeszcze przed poczęciem Jezusa. "Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła", mówi do Niej Elżbieta.
 
Ale i wy jesteście błogosławieni, którzyście usłyszeli i uwierzyli. Albowiem każda dusza, która wierzy, poczyna w sobie i rodzi Słowo Boga i rozpoznaje Jego dzieła.
 
Niech więc każda dusza będzie duszą Maryi, aby uwielbiała Pana. Niech w każdej duszy będzie duch Maryi, aby radowała się w Bogu. Jest tylko jedna Matka Chrystusa, Ta, która Go zrodziła, ale przez wiarę każda dusza rodzi Chrystusa. Każda bowiem przyjmuje Słowo Boga, jeśli tylko nieskalana i wolna od występków zachowuje czystość nienaganną i bez skazy.
 
Każda więc dusza, która byłaby taka, wielbi Pana tak, jak wielbiła Go dusza Maryi i jak Jej duch radował się w Bogu Zbawicielu.
 
W ten sposób Pan jest uwielbiony, tak jak powiedziano: "Uwielbiajcie ze mną Pana". Nie znaczy to, by ludzkie słowo mogło dodać cokolwiek Panu, ale że Pan doznaje w nas uwielbienia. Albowiem Chrystus jest obrazem Boga. A więc dusza trwająca w prawości i oddana Bogu tym samym wielbi w sobie ten obraz, na którego podobieństwo została stworzona. Wielbiąc zaś, uczestniczy w pewien sposób w Jego wielkości i sama przez to zostaje wywyższona.
 
(Liturgia Godzin, t.I)
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
Pobieranie... Pobieranie...