Przebudzenie i przyszłość wiary w Europie jest w rękach ludzi świeckich i ruchów kościelnych, które mogą wnieść wkład w nową ewangelizację. Żyją bowiem silną duchowością i nie będąc klerykałami mają doświadczenie wspólnoty Kościoła - taką opinię wyraził w trzecim dniu 50. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Dublinie irlandzki teolog, ks. Thomas Morris.
Taka jest odpowiedź na nasz lęk o przyszłość – Jezus w nas, a Bóg w Jezusie.
To szczególne, wyjątkowe dni. Dni decydujące o naszej przyszłości, o naszym życiu i wierze. Dni, które dają nadzieję. Dni, które dokonały przewrotu i dały nam Nowe Życie.
Czyli odrobina refleksji o polecanym przed kilkoma tygodniami "Kompendium ceremoniarza".
Co będzie dalej? Jaka mnie czeka przyszłość? Nie wiem. Ale wiem, że z Jezusem ostatecznie wszystko dobrze się skończy.
Dlaczego kompendium? Powód jest jeden – bardzo prosty: zwięźle i zrozumiale przedstawić kwestie posługi liturgicznej. (...) Pragniemy, by kompendium tworzyło praktyczny przewodnik dla tych, którzy chcą dźwigać ciężar odpowiedzialności za oprawę liturgiczną w swojej parafii.
Porzućcie kalkulacje, że wy, moi uczniowie zostaniecie ministrami. Nie taka będzie moja przyszłość. Przeciwnie: przywódcy Izraela mnie odrzucą. Zostanę zabity.
„Razem z Chrystusem zostałem przybity”. „Żyję nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus”… Łatwo powiedzieć. Zwłaszcza, gdy zrobiło się w życiu jakiś konkretny krok, który odciął od przeszłości, w której żyło się dla siebie.
Chrystus to nie przeszłość, kapłaństwo i Eucharystia są konieczne nie tylko dla Kościoła, ale dla przyszłości całej ludzkości - powiedział kard. Antonio Cañizares Llovera, prefekt watykańskiej Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, który gościł z krótką wizytą we Wrocławiu.
III Niedziela Wielkiego Postu
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?