Komar i wielbłąd

Z Psalmu 5

Nienawidzisz wszystkich,
którzy zło czynią.
Zgubę zsyłasz na każdego, kto kłamie.
Pan brzydzi się człowiekiem podstępnym i krwawym.

Bóg nienawidzi zła… W zasadzie Psalmista mówi, że ludzi, którzy czynią zło. Być może nie powinniśmy tego rozumieć dosłownie, bo przecież Bóg każdego chce zbawić, a więc każdego kocha. Jednak to ujęcie mocno pokazuje, że to nie jest tak, że Bogu obojętne jest jak człowiek żyje i kocha ślepo. Przecież pewnie nie chodzi o drobiazgi, ale – jak pisze dalej Psalmista – o krwawy podstęp….

Najbardziej udrze jednak to stwierdzenie, że Bóg zsyła zgubę na każdego, kto kłamie. Znów pewnie nie chodzi o drobiazgi, ale… Ileż to razy mogliśmy już w życiu zobaczyć, że człowiek tak zaplątał się we własne kłamstwa, że to wszystko obraca się na jego szkodę? Wcześniej czy później ta się właśnie dzieje: kłamca przestaje być wiarygodny i nikt prawy już mu nie wierzy. Bóg zsyła nań zgubę...

Dziękuję Ci Boże, że nie jest Ci obojętne czy człowiek czyni dobro czy zło. Dziękuję ze jesteś sprawiedliwy. Dziękuję, że widzisz różnicę między dobrym a złym. Tyle razy słyszałem usprawiedliwienia kogoś, kto naprawdę źle postępował, a potępienia dla tych, którzy ośmielili się głośno wrócić uwagę. I wychodziło, że podoba Ci się człowiek dopuszczający się wielkiego zła, a niechętny jesteś tym, którzy zło widzą, którzy skarżą się, gdy go doświadczają… Dziękuję, że taki nie jesteś…