Sanktuarium sumienia nie jest miejscem spotkania z grzechem. Jest miejscem spotkania z Bogiem.
Święty w jeden dzień to święty na jeden dzień.
Gdy nie popełniamy grzechów ciężkich, a w rachunku sumienia odkrywamy złe skłonności, negatywne emocje i pragnienia.
Zastanawiając się nad kościelnym przykazaniem warto zwrócić uwagę nie tyle na częstotliwość, co na słowo „przynajmniej”.
Różne bywają oczekiwania. Jedni potrzebują rozeznania, drudzy pocieszenia, inni kopniaka. Są wreszcie przychodzący po to, by ich „odpukać”.
Boimy się tego, czego nie znamy. Z czym nie jesteśmy oswojeni. Trochę jak z pierwszym smartfonem, komputerem, wyprawą samolotem, czy bankomatem.
Rachunek sumienia. Jak zrobić go dobrze?
Kiedy Bóg mówi, Jego słowo nas nie omija. Jego wezwanie jest dla nas. I nie musimy się przed nikim opowiadać...