Adwent stoi w całkowitej opozycji do świata komercji, który Boże Narodzenia omija szerokim łukiem.
Pan solidaryzuje się z całym rodzajem ludzkim i włącza się w grono grzeszników, choć sama jest bez grzechu.
Ci, którzy chcą żyć nadzieją na niebo, muszą przestać pokładać ją w tym, co może zniszczyć mól i rdza.
A jak znak zostanie dany, co to zmieni?
Nadzieja chrześcijanina nie jest myśleniem życzeniowym, czy samooszukiwaniem – jest oczekiwaniem na spełnienie Bożych obietnic.
Pragnienie jedności wydaje się być złudzeniem, marzeniem pięknoduchów...
Mówią nieraz więcej niż słowa. Milczeniem przemawiają do serca.
Patena, wraz z kielichem przypominają nam: Eucharystia jest ucztą. I zapowiedzią jeszcze innej.
„W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen”
Daje życie, obmywa, wyznacza nowy początek. Symbolika wody, także w Biblii i liturgii, jest przebogata. Warto ją czuć.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?