Garść uwag do czytań na trzecią niedzielę roku C okresu wielkanocnego z cyklu „Biblijne konteksty”
Co jest sednem chrześcijańskiej wiary? Nie ma wątpliwości: prawda o zmartwychwstaniu Jezusa. To wydarzenie pozwoliło Apostołom spojrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy. W trzecią niedzielę wielkanocną ciąg dalszy świadectw o zmartwychwstaniu. Także tych pośrednich, ukazujących niesamowitą odwagę do niedawna zalęknionych uczniów. Oni naprawdę w to wierzyli.
1. Kontekst pierwszego czytania Dz 5,27b-32.40b-41
Scena, którą opowiedziano w pierwszym czytaniu pochodzi z pierwszej części Dziejów Apostolskich. W zbudowanych na planie zaznaczonym w Dz 1,8 – „gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i Samarii, i aż po krańce ziemi” rozgrywa się ona właśnie w Jerozolimie. Tam gdzie Jezusa ukrzyżowano, gdzie zmartwychwstał, gdzie został wzięty do nieba (przynajmniej tak jest w Dziejach Apostolskich) i gdzie na Apostołów zstąpił Duch Święty.
Trzeba sobie jasno uświadomić, że tym czasie wspólnota uczniów Chrystusa nie zerwała jeszcze więzi z judaizmem. Na świat pogański miała się dopiero otworzyć. Tymczasem uświadamia Izraelowi, że zapowiedzi proroków się spełniły. Oni są tego świadkami. Dlatego uczniowie Jezusa często chodzą do świątyni jerozolimskiej, gdzie modlą się, nauczają i dokonują różnych znaków. Lud coraz chętniej ich słucha, a to powoduje niechęć przywódców.
Arcykapłan zapytał apostołów: «Surowo wam zakazaliśmy nauczać w to imię, a oto napełniliście Jeruzalem waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas odpowiedzialność za krew tego Człowieka?»
«Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi – odpowiedział Piotr, a także apostołowie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy straciliście, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wywyższył Go na miejscu po prawicy swojej jako Władcę i Zbawiciela, aby zapewnić Izraelowi nawrócenie i odpuszczenie grzechów. Dajemy temu świadectwo my właśnie oraz Duch Święty, którego Bóg udzielił tym, którzy Mu są posłuszni».
I zabronili apostołom przemawiać w imię Jezusa, a potem zwolnili. A oni odchodzili sprzed Sanhedrynu i cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla Imienia Jezusa.
Przesłuchanie o którym mowa w czytaniu tej niedzieli ma miejsce po dziwnym wydarzeniu. Apostołowie z Piotrem aresztowani wskutek zawiści kapłanów i saduceuszów zostają cudownie uwolnieni przez Anioła. Gdy Wysoka Rada chce ich przesłuchać okazuje się, że nie ma ich w więzieniu. Wtedy ktoś daje znać, że zbiedzy najspokojniej w świecie są w świątyni i dalej nauczają. Stąd wyraźna konsternacja przesłuchujących, którzy nieco spuszczają z tonu.
W czytaniu opuszczono wystąpienie Gamaliela, który po wystąpieniu Piotra radzi, by nic nie robić a zaczekać na rozwój wydarzeń. Przy okazji też zapodziała się gdzieś informacja z wiersza 40a, że przed wypuszczeniem Apostołowie mieli zostać wychłostani. Tak czy owak w czytaniu zwracają uwagę:
Wydaje się, że to ważne wskazówki dla dzisiejszych chrześcijan. Po kolei:
A następujący po czytaniu psalm responsoryjny pięknie koresponduje z prawdą o nadziei, jaką niesie zmartwychwstanie Jezusa. „Z krainy umarłych wywołałeś moją duszę i ocaliłeś mi życie spośród schodzących do grobu. (...) Zamieniłeś w taniec mój żałobny lament, Boże mój i Panie, będę Cię sławił na wieki”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |