Ku prawdziwemu życiu

Tajemnice różańca widziane w kontekście pracy.

Tajemnice chwalebne

Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa

„Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak zapowiedział. Przyjdźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych i oto udaje się przed wami do Galilei. Tam Go ujrzycie” (Mt 28,6-7).

„W chwili, gdy oddawał ostatnie tchnienie, powiedział: «Ty zbrodniarzu, odbierasz nam to obecne życie. Król świata jednak nas, którzy umieramy za Jego prawa, wskrzesi i ożywi do życia wiecznego»” (2 Mch 7,9).

Rozmyślanie nad pracą i zmartwychwstaniem może wydawać się czymś niewłaściwym. Zmartwychwstanie miało miejsce w niedzielę, która jest dniem odpoczynku. Może być to postrzegane w świetle wydarzeń Niedzieli Wielkanocnej. Rzymscy strażnicy zostali zwolnieni przez aniołów ze swych obowiązków. W oczach Marii Magdaleny nasz Pan wyglądał jak ogrodnik. Nikt nie miał obowiązku wtaczać z powrotem kamienia, którym zasłonięty był grób. Niedziela jest dniem odpoczynku. Nadszedł czas, aby odłożyć moje ciężary i radować się. To dzień, który mam spędzać z Panem i rodziną. Praca może poczekać. Trzeba umieć się cieszyć z chwalebnego podarunku, jakim jest ten dzień. Niedziela została stworzona dla człowieka, a nie człowiek dla niedzieli.

 

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…

…i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus,
który dla mnie wstał z martwych.

Wniebowstąpienie Chrystusa

„Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»” (Dz 1,10-11).

„Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby we właściwej porze rozdał jej żywność? Szczęśliwy ów sługa, którego pan, gdy wróci, zastanie przy tej czynności” (Mt 24,44-46).

„Dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo?” Aniołowie przypomnieli mi, że mam pracę do wykonania. Mówią mi, że Jezus wróci w ten sposób, w jaki odszedł. Pytał, czy – gdy powróci – znajdzie na ziemi wiarę. Wróci, aby uczynić uczniami wszystkie narody.

Nie ma znaczenia, czy myję naczynia, wprowadzam dane do komputera, pracuję na budowie czy w ogrodzie. Nie mogę stać bezczynnie, obserwując niebo, gdyż nie wiem, kiedy On wróci. Święto Wniebowstąpienia uczy mnie, bym „radował się, gdyż On idzie, aby przygotować mi miejsce”. Muszę pracować, gdyż Jezus będzie wymagał ode mnie zdania sprawy z każdej chwili mojego życia.

 

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…

…i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus,
który wstąpił na niebiosa.

Zesłanie Ducha Świętego

„Ukazały się im też języki ognia, które się rozdzielały, i na każdym z nich spoczął [jeden]. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić. […] Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których Pan Bóg nasz powoła” (Dz 2,3-4.39).

„Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie” (Mt 5,16).

Jezus powiedział: „beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15,5). Nie mogę powiedzieć, że po Wniebowstąpieniu apostołowie niczego nie robili, ponieważ modlili się. Należy pamiętać zarówno o pracy, jak i o modlitwie, o aspekcie ludzkim i boskim. Z wykonaniem swoich zadań apostołowie czekali na dar Pięćdziesiątnicy. Gdy zstąpił na nich Duch Święty, Duch Chrystusa, mogli powtórzyć za św. Pawłem: „wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4,13).

Bardzo często siedzę samotnie, gdzieś na wierzchołkach mojej wiary. Dzięki sakramentowi bierzmowania otrzymałem dary Ducha Świętego. Jednak diabeł stara się mnie zwieść, abym ich nie używał. Trzeba, bym głośno mówił o tych darach, na przykład w miejscu pracy. Jeśli Chrystus jest ze mną, nie ma niczego, co byłoby dla mnie niemożliwe. Powinienem prosić o pomoc Ducha Świętego i postępować w pracy w taki sposób, aby ci, którzy na mnie patrzą, nawracali się do Chrystusa.

 

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…

…i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus,
który wylewa Ducha Świętego.

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

„I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała na swoje miejsce, gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu, z dala od Węża. […] Oto przyjdę niebawem, a moja zapłata jest ze mną, by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca” (Ap 12,14; 22,12).

Wniebowzięcie Maryi jest kolejnym przykładem nagrody, którą otrzymam w niebie za moją pracę. Gdy praca wykonywana jest dla Chrystusa lub z miłości do Niego, może wydawać się niewdzięczna. Czas spędzany bez rodziny, lata osobistego poświęcenia, cierpliwość i wytrwałość w otaczającej atmosferze bezbożności wynagradzane są drobną zapłatą i poklepaniem po ramieniu. Powinienem pamiętać, że nie otrzymam nagrody na ziemi, lecz w niebie. „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2,9).

 

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…

…i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus,
który przyjął Cię do nieba.

Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i ziemi

„Potem wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce, i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (Ap 12,1).

„Wtedy król wstał na jej spotkanie, oddał jej pokłon, a potem usiadł na swym tronie. Kazał postawić też tron dla matki króla, i usiadła po jego prawej ręce” (1 Krl 2,19).

Ostatnie rozmyślanie dotyczące pracy prowadzi mnie do królewskiego sądu niebios, gdzie Jezus jest Królem, a Maryja moją Królową i Matką. Witają mnie po ukończonym życiu na ziemi. Królowej i Królowi zasiadającym w tym sądzie nie jest obca praca. Oboje z miłości do Boga wykonali powierzone im obowiązki. Oboje cierpieli podczas pracy i w nagrodę od świata otrzymali miecz przeszywający ich serca. Moja Królowa i Król przeszli tę drogę przede mną. Maryja jako matka i prowadząca dom. Jezus jako stolarz i nauczyciel. Oboje wykonywali swoją pracę, chwaląc Boga. Ja również powinienem wykonywać swoją pracę, chwaląc Boga, i ofiarowywać ją jako modlitwę.

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…

…i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus,
który koronował Cię na Królową nieba i ziemi.

Ku prawdziwemu życiu

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...