1. Niedziela Adwentu (B)

Osiem homilii

Czuwaj!

 

Piotr Jordan Śliwiński OFMCap

Czuwajcie! To wezwanie jak refren powtarza się w dzi-siejszej perykopie ewan-gelicznej. Czuwać oznacza najpierw nie spać; dalej oznacza także: pilnować, trzymać straż.Pojawiają się dwa przejawy czuwania – wewnętrzny: czuwanie nad sobą, niespanie; i zewnętrzny: czuwanie nad światem, osobami powierzonymi, trzymanie straży. Drugi aspekt zakłada obecność pierwszego. Oba mają się łączyć, aby czuwanie było efektywne, dobre.

Doskonałą ilustracją czuwania w obu tych aspektach jest postawa Roberta Korzeniowskiego w trakcie ostatniego olimpijskiego chodu po złoto. Opowiadał nasz mistrz, że miał w trakcie biegu moment zawahania. Gdy jeden z zawodników wyprzedzał go, miał ochotę przyspieszyć, aby go dogonić. Jednak sprawdził poziom wlasnego tętna, czas i ilość pozostałych kilometrów, i wiedział, że konkurent do złota nie wytrzyma tempa, które sobie narzucił. Korzeniowski czuwał nad stanem własnego organizmu, ale czuwał również nad przebiegiem konkurencji. To pozwalało mu podejmować właściwe decyzje, bieg ukończyć i laur zdobyć.

Podobnie czuwanie, do którego wzywa Chrystus, musi harmonijnie łączyć czuwanie nad własnym sercem z przyglądaniem się światu, a zwłaszcza ludziom żyjącym z nami i nam zadanym. Patrzenie w serce, czyli analiza sumienia, pokazuje, kiedy nie czuwam, kiedy muszę się uczyć czuwania. Przed telewizorem, komputerem, wobec kolegów, przy kieliszku, przy wypisywaniu faktur czy w dyskusji z najbliższymi. Dostrzegam, że potrafię czuwać nad sobą, zwłaszcza gdy mam świadomość, że On, Chrystus Pan, przenika i zna mnie, i kładzie na mnie swą rękę.

Czuwanie nad światem wokół, straż nad nim, nie ma w sobie nic z prymitywnie rozumianego rządzenia, przebudowywania go według własnego serca. Jeśli można w ogóle mówić o jakimś panowaniu, to chyba jedynie w tym znaczeniu, że wiem, dokąd ten świat zmierza, jaki jest jego ostateczny wymiar. Ten wymiar to powrót Chrystusa, meta biegu (chodu) świata. Logika powrotu Pana wyznacza mi standardy rozumienia wirtualizacji, globalizacji, ekonomizacji i wszelkich innych „-acji” czy „-izmów”, które mogę przytoczyć dla opisu rozwoju świata. Pozwalają mi owe standardy nie bać się – przypomina się Chrystusowe „Nie lękajcie się!”, powtarzane przez Jana Pawla II. Z drugiej strony wymagają one trzymania straży nad dobrem mi powierzonym, czyli czuwania nad życiem wspólnot, w których uczestniczę: rodziny, parafii, domu, miasta, Polski, Europy, Kościoła. Czuwanie staje się rozpoznawaniem, że życie nie jest samotnym spacerem, ale marszem, w którym idę z innymi.
Ostatecznie jednak czuwanie musi być oczekiwaniem na coś lub na kogoś. Robert Korzeniowski czuwał, oczekując odpowiedniego momentu do wyjścia na pierwszą pozycję i zwycięstwa. Moje czuwanie – to skierowane ku sercu i to skierowane ku światu – ma być oczekiwaniem na Pana: Przyjdź królestwo Twoje! Adwent zaprasza: czuwajmy!

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

TAGI| ADWENT, HOMILIE

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Grudzień 2024
N P W Ś C P S
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...