Boże Ciało - adoracja, spektakl, wierzenia

„W przedzie, przed Przenajświętszą Hostią kroczyli w szeregu członkowie rozmaitych bractw. Dalej sześciokonny zaprzęg wiózł sztucznie uczyniony owoc Drzewa Żywota, wysoko umieszczony, jakby na scenie..."

Bardzo okazałe były procesje w stolicy, często z udziałem króla. Opisując kulturę obyczajową czasów saskich, Jędrzej Kitowicz zanotował:

 

 

 

 

„Cechy wszystkie asystowały tej procesyi z chorągwiami i świecami. Warszawska konfraternia kupiecka z muszkietami, z których po wniściu duchowieństwa cum Sanctissimo do kościoła, przed tymże kościołem po trzykroć wydała ognia. (...) dla tej procesyi, którą zawsze prowadził i prowadzi biskup lub prymas, a król niemal zawsze jej asystuje, robią pomost z tarcic dokoła rynku (...) dla wygodniejszego chodzenia królowi, celebransowi i panom orderowym (...). Z obu stron pomostu we dwie linie stoi uszykowana gwardyia konna i piesza, nie puszczająca motłochu w środek, a nawet i z okazalszych nie każdego. (...) Wyglądający z kamienic oknami na procesyją, którymi najwięcej są damy, muszą zamykać okna, gdy się procesyją zbliża, a to dlatego, żeby te obiekta wabiące wzrok do siebie nie czyniły dystrakcyi nabożeństwu".


Na podłożu procesji powstały, w Niemczech zanotowane już na początku XIV wieku widowiska procesjonalne, a później sceniczne. W Polsce XVI i XVII wieku były to spektakle bardzo popularne; należały do różnych odmian dramatu, np. alegorycznej czy epickiej. Najstarsze informacje o dialogach eucharystycznych pochodzą z kolegium jezuitów w Pułtusku. Utwory zanotowane w tzw. Kodeksie pułtuskim wprowadzają w krąg tematyczny tej twórczości. Znajdujemy tam dialog w języku polskim o Ablu i Kainie, o Melchizedechu, o Najświętszym Sakramencie, o przeniesieniu arki, o raju, o upadku pierwszych rodziców i drzewie żywota, o wężu miedzianym. Czteroaktowa kompozycja niektórych dramatów wskazuje, że były one wykonywane przy poszczególnych ołtarzach. Kilka z tych utworów przybrało z czasem formę typową dla sztuk scenicznych, z prologiem, epilogiem, intermediami i podziałem na akty. Towarzyszyła im muzyka i symboliczny taniec. W ten sposób dramaty podporządkowane pierwotnie celom kultowym rozpoczęły egzystencję w znacznym stopniu samodzielną i upodabniały się do innych sztuk z repertuaru teatru szkolnego. W XVIII wieku coraz rzadziej towarzyszyły procesjom, można je było natomiast oglądać w auli lub na scenie kolegium.

Z uroczystością Bożego Ciała związały się różne wierzenia, przesądy i zwyczaje oparte na przeświadczeniu o magicznej sile zdobiących ołtarze wianków, kwiatów i gałązek. Jeszcze niedawno na wsi w Sieradzkiem gałęzie i kwiaty z ołtarzy umieszczano na zagonach kapusty w przekonaniu, że robactwo szkodzić jej nie będzie, bo jak powiada zanotowane przez Adalberga (Księga przysłów polskich) przysłowie: „na Boże Ciało robak w kapustę (...) włazi". Często zatykano gałązki pod strzechy, aby chroniły zabudowania przed pożarem. W kościołach święci się uwite z ziół i kwiatów wianki, które po przyniesieniu do domu są zawieszane pod obrazami o tematyce religijnej. Ziół z tych wianków używano jako lekarstwa na wszystkie dolegliwości.






Fragment książki Józefa Smosarskiego „Świętowanie doroczne w Polsce”, Biblioteka „WIĘZI”, Warszawa 1996

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| BOŻE CIAŁO

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Listopad 2024
N P W Ś C P S
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
Pobieranie... Pobieranie...