Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Rozważania różańcowe na Tydzień Misyjny 2017
Wydarzenia opisywane przez tajemnice chwalebne stały się na początku historii Kościoła siłą mobilizującą do dzielenia się z innymi prawdą o Chrystusie zwyciężającym śmierć. Misjonarze wszystkich wieków niosą tę prawdę o Zmartwychwstałym. Pragną pomóc zagubionym i nieznającym miłującego Boga odnaleźć Go i pokochać.
1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa
Niewiasty przy pustym grobie, apostołowie Piotr i Jan, uczniowie idący do Emaus… Wszyscy oni spotkali się z prawdą, że Jezus Chrystus pokonał śmierć, że to, co zapowiadał ich Mistrz, stało się naprawdę. Nie trzeba bać się już śmierci, nie trzeba lękać się przyszłości. Kto żyje na ziemi z Bogiem, może z nadzieją spoglądać w wieczność. Osoby, które doświadczyły spotkania ze Zmartwychwstałym, czuły wielką potrzebę, by tej prawdy nie zatrzymywać tylko dla siebie, ale zanieść ją do bliźnich. Radość tej prawdy mobilizowała ich, by przemierzać kolejne kilometry, pokonywać trudności i niebezpieczeństwa. Wyzbyli się strachu.
Poczujmy w sobie to pragnienie pójścia do świata, do ludzi, by przekazać im tę prawdę – Chrystus pokonał śmierć. Odtąd nie musisz się już bać.
2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa
Chrystus wstępując do nieba, pozostawia uczniów z zadaniem, by szli do świata, głosili Ewangelię i udzielali chrztu świętego. Złożył im obietnicę, że nie będą sami. Zawsze będzie z nimi. Paradoks – odszedł, by pozostać...
Misjonarze odchodzą od rodziny, przyjaciół, Ojczyzny, by mieć jeszcze większą rodzinę, jeszcze więcej przyjaciół, poznać nowe ojczyzny. I pozostają w sercu Kościoła. Gotowi oddać dla Chrystusa swoją młodość, siły, zdrowie, a nawet życie. Już się nie lękają, gdyż nigdy nie są sami.
3. Zesłanie Ducha Świętego
Pocieszyciel umocnił zebrany w Wieczerniku Kościół, który napełniony darami, wyrusza do ludzi, przemawia językami, głosi Ewangelię, udziela sakramentów, uczy kochać do końca i przebaczać nieprzyjaciołom. Staje się zalążkiem nowej rzeczywistości, która zmienia oblicze świata.
Świat dziś znów potrzebuje tej Bożej rzeczywistości, tego świadectwa miłości, która się nie kończy, prawdy, która się nie zmienia, dobra, które nie jest interesowne… i ludzi, którzy tymi wartościami będą żyli, którzy są gotowi pozostawić wszystko i pójść dla Chrystusa na koniec świata lub do współmałżonka, dziecka, przyjaciela, współpracownika, sąsiada, aby o miłującym Bogu opowiedzieć.
4. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny
Ta, która powiedziała fiat, która nie przestraszyła się mieczy boleści, która stanęła pod krzyżem i modliła się w Wieczerniku, zostaje wzięta z ciałem i duszą do nieba. To nagroda i zarazem konsekwencja jej życia, wyborów, modlitwy i wypełniania woli Bożej.
Czujący w sercu powołanie, by pójść za Chrystusem i zanieść Go innym, jakże często próbują uciec, schować się przed głosem powołującego Boga. Starają się zagłuszyć tym światem głos z wieczności. Prośmy Maryję, która pokazała, że człowiek może przejść przez czas do wieczności szczęśliwej, by wyprosiła powołanym siłę i odwagę, by pozytywnie odpowiedzieli na Boże zaproszenie do stawania się świadkiem wiary w tym świecie.
5. Ukoronowanie Maryi na Królową Nieba i Ziemi
Maryja, Matka Kościoła, wyniesiona do godności Królowej, wciąż jest tak bliska człowiekowi. Tak często objawiająca się prostym ludziom, przypomina wszystkim, także tym wielkim tego świata, o miłującym nas Synu – Jezusie Chrystusie, o sile modlitwy, o pokucie za grzechy, o miłości i przebaczeniu.
Misjonarze, którzy opuszczają bezpieczne i poukładane życie, stają się dla tych, do których zostają posłani, świadkami, że z miłości do Boga i człowieka można żyć ubogo, można narażać się na niebezpieczne choroby, na ataki terrorystyczne i czuć się szczęśliwym. Czuć się spełnionym, że w życiu zrobiło się coś ważnego i sensownego – zaniosło się Boga ludziom, którzy Go nie znali albo już o Nim zapomnieli.
Zakończenie
Przesuwając paciorki różańca i rozważając kolejne tajemnice, uświadamiamy sobie, że gdyby przed laty ktoś nie odpowiedział pozytywnie na Boże wezwanie, by zostać misjonarzem, dziś by nas tu nie było. Dziękując za „Fiat” naszych poprzedników, módlmy się gorliwie, by nie zabrakło świadków wiary i miłości, którzy sprawią, że i w przyszłości będą zanoszone modlitwy dziękczynne za wiarę poprzednich pokoleń.
ks. Piotr Dobek
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |