Wielkanocna radość wszystko zmienia. W jej blasku wszystko staje się inne.
Stacja IX: Spotkanie z Panem nad brzegiem Jeziora Tyberiadzkiego
Prowadzący: Chrystus zmartwychwstał Alleluja!
Wszyscy: Prawdziwie zmartwychwstał Alleluja!
A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: Dzieci, czy macie co na posiłek? Odpowiedzieli Mu: Nie. On rzekł do nich: Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. (...) A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli żarzące się na ziemi węgle, a na nich ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, któreście teraz ułowili». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości, sieć się nie rozerwała. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» (fragment J 21 ,4-12).
Spotkali Jezusa w prozie zwyczajnych zajęć. Najpierw doradził im gdzie zarzucić sieć, potem sam przygotował dla nich śniadanie. Jak gdyby nigdy nic. Jakby nie był i Mistrzem i Panem. Jakby nie był chwalebnie zmartwychwstałym Bogiem. Tak, w dniu Jego męki nie zdali egzaminu. Ale On nie przestał być ich przyjacielem.
Ja też czasem nie tego egzaminu z życia. Ale On nie przestaje być moim przyjacielem. I jakby nigdy nic zaprasza mnie na wspólny posiłek. Zwłaszcza ten, podczas którego karmię się Jego Ciałem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |