Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Jakoś tak się składa, że wpływ na nasze życie i działania, czy to pozytywne, czy negatywne, mają okoliczności, nasze przyzwyczajenia, ale również nasza wiara, nasze przekonania, wreszcie nasza chęć poddania się rzeczywistości, którą sami kreujemy lub (najczęściej) wydaje się nam, że sami.
Tymczasem patrząc historycznie, patrząc na postaci, które od tysięcy lat pojawiają się na kartach dziejów, zauważyć można, że każdego z wielkich ludzi – przywódców, uczonych, świętych – coś popychało dotakiej czy innej działalności. Jedni nazywają to przeznaczeniem, a inni mówią, wprost, że to działanie Boga.
Biorąc pod uwagę, iż za dwa dni będziemy obchodzić święto dwóch największych w historii ewangelizatorów, książąt Kościoła, Piotra i Pawła, przystańmy na chwilę, aby przeanalizować ich drogę, ich nawrócenie, ich powołanie do jakże wspaniałej służby. Jedyną odpowiedzią na powołanie była ich zgoda na naprawę własnego życia. Życie Piotra i życie Pawła to dwie skrajności, ale łączy je jedno: pełne miłości wyznanie wiary.
Jeden rybak bez wykształcenia, drugi urzędnik, wykształcony, znający języki. Każdy z nich inaczej sobie wyobrażał życie, inaczej widział swoją przyszłość. Rybak, poza połowem dla swojej rodziny, trochę sprzedawał, naprawiał sieci, konserwował łódkę. Urzędnik otrzymał wykształcenie stosowne do swego pochodzenia. Zdobył wiedzę nie tylko w zakresie mozaizmu, lecz także wierzeń rzymskich i hellenistycznych. Tak przygotowany, mógł w swoim świecie robić karierę.
Piotr był w Ogrójcu. Podczas aresztowania Mistrza bronił Go (J 18,10). Po zmartwychwstaniu Chrystus ukazał się Piotrowi, przekazując mu władzę pasterską (J 21,15-17). Później Piotr prowadził działalność poza Jerozolimą – w Samarii, Liddzie, Jaffie, Cezarei Nadmorskiej. Zawędrował do Antiochii, następnie do Azji Mniejszej, a potem do Rzymu. Został pierwszym biskupem. W roku 48/49 przewodniczył Soborowi Jerozolimskiemu. Dwa jego Listy należą do ksiąg Pisma świętego. Zaraz po śmierci oddawano mu cześć jako następcy Pana Jezusa i Jego pierwszemu namiestnikowi na ziemi. Pan Jezus przekazał św. Piotrowi prymat w Swoim Kościele. Wszyscy następni Papieże posługują w ramach tegoż prymatu.
Szaweł(później Paweł)wyrósł – z racji przynależności do stronnictwa faryzeuszów, (najżarliwszych patriotów i wyznawców mozaizmu) (Dz 23,6) – na zdecydowanego prześladowcę, a jego imię budziło wśród chrześcijan zrozumiały lęk. Został powołany w momencie, gdy jechał w sprawie prześladowań chrześcijan do Damaszku. Ochrzczony Szaweł z największego wroga chrześcijaństwa stał się jego najżarliwszym apostołem. Jak sam wspomina: „Od Żydów pięciokrotnie byłem bity po czterdzieści razów bez jednego. Trzy razy byłem sieczony rózgami, raz kamieniowany, trzykrotnie byłem rozbitkiem na morzu, przez dzień i noc przebywałem na głębinie morskiej.” (2 Kor 11,24-28). Trudy, cierpienia, pobyty w różnych więzieniach jedynie utwierdziły jego przeświadczenieo słuszności wyboru. Pozostawił po sobie najbogatszą literaturę, bo aż 14 Listów. Jakżeż znamienne jest jego stwierdzenie: „Oświadczam, więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus.” (Ga 1,11-12).
Cieszmy się, że zostały nam dane takie przykłady powołania i wiary. Pamiętając o nich, nie wahajmy się ani sekundy, gdy usłyszymy wezwanie Boga.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |