Mniej znaczy więcej

Czy asceza zaczyna być modna? Czy jest to raczej efekt „przejedzenia” zachodnich obżarciuchów? I co ma na ten temat do powiedzenia nasza wiara?

Doświadczony bólem, pozbawiony majątku i dzieci Hiob wypowiedział jedno z najczęściej cytowanych zdań z Biblii: „Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę”. Potem uwielbił Boga. Nie taki scenariusz przewidział diabeł, od którego rozpoczęła się ta historia. Naturalnym przecież ludzkim odruchem jest żal i rozpacz w poczuciu bycia pozbawionym czegoś, co stanowiło wartość. Bo choć człowiek rodzi się nagi, z pustymi rękami, i nieprzywiązujący do tego żadnego znaczenia, to jednak życie, a właściwie otoczenie uczy go zagarniać i konsumować jak najwięcej. „Każdego dnia wzbudza się w nas fałszywą potrzebę posiadania czegoś, co jest nam zupełnie zbędne. Dla zrealizowania tych potrzeb jesteśmy w stanie pracować więcej, wpędzać się w długi, zaniedbywać relacje z bliskimi oraz tracić zdrowie, a w konsekwencji… trwonić nasze życie” – napisał Leo Balbota w książce „Minimalizm”. Trafnie, choć katastroficznie. Ktoś szuka antidotum? Wszyscy, choć niekoniecznie tam, gdzie naprawdę można znaleźć skuteczne lekarstwo.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Marzec 2024
N P W Ś C P S
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
Pobieranie... Pobieranie...