No jak „Pan jest z nami?” Gołym okiem widać, że nas opuścił, skoro ciągle jesteśmy w niewoli!
Jak Święty może odczuwać choć iskierkę sympatii do kogoś, kto ciągle sprzeciwia się Jego woli?
Bóg jest w każdej granicznej sytuacji. Nic nie jest poza Jego wolą i wiedzą.
Stajemy na straży czystości wiary, niekoniecznie pytając Boga, jakie są Jego oczekiwania, Jego wola.
Oto idę - w zwoju księgi o Mnie napisano - abym spełniał wolę Twoją, Boże.
Posłuszeństwo wypływające z miłości jest dobrowolne, nie jest aktem niewolniczym. Może uświęcać, gdy będzie aktem posłuszeństwa woli Bożej.
Powtarzające się grzechy, brak silnej woli, postanowienia dawno zaniechane, chciane i nie chciane kompromisy – potwierdzają naszą wewnętrzna kruchość...
Każdy człowiek posiada wiele darów, a im więcej z nich korzysta, pełniąc Bożą wolę, tym więcej ich otrzymuje.
Wiara otwiera nam serce. Prowadzi na krańce naszego świata, tam gdzie nie poszlibyśmy z własnej woli...
Jak wielkiego braku dobrej woli potrzeba, by być tak bardzo zamkniętym na dobro, które czynił Jezus
… choć do jednego celu.