Słysząc "Ciało Chrystusa" myślimy o Komunii świętej. Co na to święty Paweł?
Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala.
Chcieli mieć wszystko poukładane, sprawdzone, bezpieczne. A gdy życie takim się stanie, zbawienie i Zbawiciel już nie są potrzebne.
Mogło być jak u Abrahama. Chleb urabiała, gdy przysiadł się do stołu i zagadnął.
Tylu samotnych, cierpiących, starszych, siedzi nad swoją sadzawką Betesda i czeka. Już nawet nie na uzdrowienie. Na słowo...
Czy zawsze potrzebny jest cud, by iść ku przyszłości? Czasem najpierw trzeba wrócić do domu.
Zmęczenie, wiszące nad głową niebezpieczeństwo, lęki i rozterki... Nie ze złej woli, ze zmęczenia – przysypiamy.
Trwajcie we Mnie… Można być piękną, bujną latoroślą bez owoców. Czyli pobożnym pasożytem.
Przyjaźń z Jezusem nie jest sposobem na otarcie łez. Chociaż napisano: „otrze z ich oczu wszelką łzę”. Nie jest także metodą poznania prawd i zasad. Jest spotkaniem, poznaniem, relacją dwukierunkową.
Plecy chwalebne i poranione. Okruszyna Chleba i wspólnota. A jednak: "Kto Mnie widzi, widzi i Ojca".
… choć do jednego celu.