Jaki moment jest przełomowy dla kogoś, kto już zna modlitwy, katechizm, orientuje się trochę w Piśmie świętym?
Pełnię czasów ogłasza Bóg nie słowami, lecz Słowem. By człowiek bezmiarem Jego miłości nie czuł się przytłoczony a porwany.
Jest zdziwiony, że człowiek, rozumem przez Niego stworzonym, jest w stanie tak zagmatwać coś, co jest dziecinnie proste.
Bogu nie chodzi o jakąś przelotną przygodę, ale o rzeczywistość, która raz rozpoczęta, nigdy nie będzie miała końca.
Ciało i krew każą nam szukać chwały Bożej w nadzwyczajnych znakach i okolicznościach, a ich brak utożsamiamy z wycofaniem się Boga z naszego życia.
Wszystko, co wyraża miłość i jest jej znakiem – najczęściej wydaje się nas przerastać.
W sobotę, gdy dzień schyli się ku zachodowi, zapalimy pierwszą świecę adwentową.
W ciszy najpełniej wyraża się Jego moc i wielkość. Swoich wybranych również bierze w obronę w ciszy.
Popatrz na świat. Staraj się dostrzec piękno w detalach. Pszczoła w kielichu róży...
Duch Boży działa tu i teraz. Nawet w tej chwili. Wszystko odnawia, kształtuje przyjaciół Bożych.
… choć do jednego celu.