„W przedzie, przed Przenajświętszą Hostią kroczyli w szeregu członkowie rozmaitych bractw. Dalej sześciokonny zaprzęg wiózł sztucznie uczyniony owoc Drzewa Żywota, wysoko umieszczony, jakby na scenie..."
Rozważając scenę znad Jordanu stajemy przed pokusą interpretowania jej w kategoriach wielkiego spektaklu
Kto był winny? Wszyscy po trochu. Bo choć ktoś inny zajął się reżyserią spektaklu, oni wzięli w nim udział.
Z kapucynem o. Piotrem Jordanem Śliwińskim, założycielem Szkoły dla Spowiedników, rozmawia Marcin Jakimowicz.
V Niedziela Wielkiego Postu
I wynik tej wojny już się nie zmieni.