Pocieszanie strapionych to nie jednorazowy wyczyn, tryumf aktywności, niekiedy wysłuchać znaczy więcej niż podsunąć rozwiązanie.
Dla sprawnego cztery kilometry w lesie to żaden wyczyn. Dla osoby na wózku to dystans nieosiągalny. Żeby przejść tę Drogę Krzyżową, potrzebują pomocy Szymona z Cyreny.
Jezus zwycięża, a my możemy zwyciężać w Nim i z Nim nasze lęki, ciemności, bezradność i duchowe strapienia.
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.