Nie zrezygnowali jednak z comiesięcznej modlitwy wynagradzającej Niepokalanemu Sercu Maryi za grzechy i zniewagi.
Jakiej wielkości potrzeba, by z godnością w milczeniu znosić zniewagi i poniżenie. Przyjąć cierpienie, ból bez buntu i krzyku.
- Wynagradzamy zniewagi, prosimy za bliskimi i tymi, których w nie ma w kościelnych ławkach - tłumaczą inicjatorzy nabożeństwa w Słupsku.
To brzmi jak obelga rzucona w twarz zrozpaczonej kobiecie, jak zniewaga godności człowieka stworzonego i kochanego przecież przez Boga.
O Bogu, o człowieku i o nadziei. W rytmie czytań roku liturgicznego.
Samotność wymyka się rozumowym klasyfikacjom. Niekoniecznie jest odizolowaniem od innych w sensie fizycznym. Obejmuje różne obszary ludzkiej egzystencji, które czasem nakładają się w tak nieszczęśliwy sposób, że drobiazgi potrafią przygwoździć do ziemi, a drobne krople przepełnić szalę goryczy. Dlatego trudno mówić o niej w sposób beznamiętnie obiektywny.
Warto ciągle wracać do sedna. Nie zatrzymywać się na atmosferze, blichtrze, prezentach czy kultywowaniu tradycji.
Iz 50,4-7 Ps 22 Flp 2,6-11 Mk 14,1-15,47
Garść uwag do czytań na VII niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...