Czemu będąc chrześcijaninem, żyjesz wedle obyczajów przyjętych przez pogan?
Ewangeliarz OP - 18 lipca 2017 - (Mt 11, 20-24)
Jeśli mi na kimś zależy i czuję, że moje upomnienie może zranić, powinnam oddać tę sprawę Jezusowi.
Odpowiedzialność za innych przejawia się w trosce o ich wieczność, zbawienie, dlatego, jak mówi Jezus, potrzeba byśmy się wzajemnie upominali.
Zatrzymaj się na chwilę. Komentarz wideo do liturgii XXIII Niedzieli Zwykłej.
Do Kościoła biurokracji i karierowiczostwa.
Czy napominając innych właściwie wypełniam dzisiejsze zalecenie Jezusa? To zależy motywacji, którymi się kieruję.
Czy moją motywacją nie jest chęć zwracania uwagi na słabości innych, wytykanie ich tylko po to, by poczuć się lepszą od nich?
Czy zwracając uwagę rzeczywiście chcę komuś pomóc? Czy naprawdę kieruję się miłością? Czy mam na względzie czyjeś dobro? A może raczej próbuję wykazać swoją wyższość i to, że coś wiem lepiej, że jestem lepsza?
Przykazanie „nie zabijaj” ma wyraźnie treść negatywną: wskazuje na istotną granicę, której nigdy nie można przekroczyć.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?