Garść uwag do czytań na uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Jezus powołuje się na ten psalm kiedy tłumaczy, że oczekiwany przez Żydów Mesjasz (czyli On sam) nie może być tylko potomkiem (synem) Dawida, skoro Dawid nazywa Go w tym psalmie Panem. Widząc w Psalmie 110 zapowiedź przyszłego Mesjasza zwrot „Rzekł Pan do Pana mego” trzeba przetłumaczyć jako „Rzekł Bóg Ojciec do Swojego Syna”. Jasne, Syn Boży był też wedle ciała potomkiem Dawida. Ale był też synem Boga. Stąd Dawid nazywa Go nie swoim synem, a Panem.
I w tym samym psalmie, który w tak oczywisty sposób można odnieść do Jezusa, pojawia się owo „Ty jesteś kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka”. Jak rozumieć ten wzór? Jezus też jest, jak Melchizedek, i królem i kapłanem. Jest królem nie tylko w scenie wyszydzenia przed sądem Piłata, gdzie ma koronę z ciernia. Jest tym, który wstąpiwszy do nieba zasiadł po prawicy Ojca, czyli przejął niejako władze w niebie. A kapłanem jest składając za cały świat ofiarę z samego siebie. Jedną ofiarę, która wystarczy na wieki. Ale która ciągle będzie się uobecniać w przynoszonych do ołtarza darach: chlebie i winie.
Temat kapłaństwa Jezusa, także w powiązaniu z Melchizedekiem, szeroko jest wyjaśniany w Liście do Hebrajczyków. Tu już nie miejsca na dalsze ciągnięcie tematu ale warto tam zajrzeć.
2. Kontekst drugiego czytania Kor 11,23-26
W pierwszym liście do Koryntian św. Paweł piętnuje różne grzechy chrześcijan tego miasta. Między innymi nieporządki panujące podczas sprawowania Eucharystii. W tym kontekście przypomina naukę o Eucharystii: że jest ona przypomnieniem tego, co stało się podczas Ostatniej Wieczerzy.
Ja otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, połamał i rzekł: «To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę!» Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę!» Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb i pijecie kielich, śmierć Pana głosicie, aż przyjdzie.
Święty Paweł daje dokładny opis tego, co najważniejsze. To słowa, które znamy z każdej Mszy, z Przeistoczenia (czy jak woleliby liturgiści – anamnezy). Zwraca uwagę, ze jest to właściwie pierwsze świadectwo na ten temat. Pierwsze, bo wedle opinii biblistów 1 List do Koryntian został napisany wcześniej, niż jakakolwiek Ewangelia. Co najmniej o kilkanaście lat.
Ostatnia Wieczerza to wydarzenie, którego symbolika i sens wymaga więcej wyjaśnień. Ale może już nie dziś. Kto chce może zajrzeć do napisanego przeze mnie znacznie wcześniej tekstu Bierzcie i jedzcie i do innych podlinkowanych tam artykułów.
Warto zauważyć w tym miejscu jeszcze jedno. Bez wnikania w szczegóły, wedle św. Pawła Eucharystia stanowi ważny element chrześcijańskiego życia. Świadczą też o tym Dzieje Apostolskie. Pojawiające się dziś czasem twierdzenie, że ważna jest modlitwa, a Eucharystia to jakiś wymysł katolików, nie wytrzymuje konfrontacji z tekstem Biblii. Tam Eucharystia jest czymś zupełnie podstawowym, a nie dodatkiem, jakąś uroczystością sprawowaną raz do roku....
3. Kontekst Ewangelii Łk 9,11b-17
Rozmnożenie chleba, o którym opowiada dzisiejsza Ewangelia, umieszczone jest w pierwszej części Ewangelii Łukasza. To jedno z wydarzeń, które mają miejsca jeszcze podczas „Święta Ewangelii” w Galilei. Pełen entuzjazm, zero trosk. Dzieją się wielkie cuda. Wszystko się udaje Dopiero potem, właściwie niebawem po tym wydarzeniu, zacznie się uświadamianie, że historia Jezusa nie zakończy się happy endem. Przynajmniej nie takim, jakiego spodziewali się jeszcze w tej chwili Jego uczniowie. I chyba tyle wystarczy. Kontekst raczej nie dostarcza jakiegoś specjalnego klucza do interpretacji tej ewangelicznej sceny.
Jezus mówił tłumom o królestwie Bożym, a tych, którzy leczenia potrzebowali, uzdrawiał. Dzień począł się chylić ku wieczorowi. Wtedy przystąpiło do Niego Dwunastu, mówiąc: «Odpraw tłum; niech idą do okolicznych wsi i zagród, gdzie mogliby się zatrzymać i znaleźć żywność, bo jesteśmy tu na pustkowiu». Lecz On rzekł do nich: «Wy dajcie im jeść!» Oni zaś powiedzieli: «Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby; chyba że pójdziemy i zakupimy żywności dla wszystkich tych ludzi». Było bowiem mężczyzn około pięciu tysięcy.
Wtedy rzekł do swych uczniów: «Każcie im rozsiąść się gromadami, mniej więcej po pięćdziesięciu». Uczynili tak i porozsadzali wszystkich. A On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i odmówiwszy nad nimi błogosławieństwo, połamał i dawał uczniom, by podawali tłumowi. Jedli i nasycili się wszyscy, a zebrano jeszcze z tego, co im zostało, dwanaście koszów ułomków.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |