Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Garść uwag do czytań na XXI niedzielę zwykłą roku C z cyklu „Biblijne konteksty”.
Kto może być zbawiony? Czytania tej niedzieli to wskazanie, że Bóg chce zbawienia każdego człowieka. Ale na tę wolę Boga człowiek musi odpowiedzieć swoimi wyborami, swoim „tak”.
1. Kontekst pierwszego czytania Iz 66,18–21
Czytany tej niedzieli fragment z proroka Izajasza to sama końcówka księgi. Wybrano tylko jej fragment, więc dla jasności trzeba przypomnieć: zawiera ona najpierw zapowiedź sądu nad narodami, potem mamy fragment czytany tej niedzieli, a na samym końcu groźbę dla tych, którzy nie słuchali Boga: ocaleni będą mogli oglądać ich trupy, robak ich nie zginie i zagaśnie ich ogień (w. 24). Nie jest to więc obraz przyjemny. Jednak tekst, który jest czytany w Kościele jest mimo wszystko pełen nadziei.
Tak mówi Pan: «Ja znam ich czyny i zamysły. Przybędę, by zebrać wszystkie narody i języki; przyjdą i ujrzą moją chwałę. Ustanowię u nich znak i wyślę niektórych ocalałych z nich do narodów Tarszisz, Put, Lud, Meszek i Rosz, Tubal i Jawan, do wysp dalekich, które nie słyszały o mojej sławie ani nie widziały mojej chwały. Oni rozgłoszą chwałę moją wśród narodów.
Z wszelkich narodów przyprowadzą jako dar dla Pana wszystkich waszych braci – na koniach, na wozach, w lektykach, na mułach i na dromaderach – na moją świętą górę w Jeruzalem – mówi Pan – podobnie jak Izraelici przynoszą ofiarę pokarmową w czystych naczyniach do świątyni Pana. Z nich także wezmę sobie niektórych jako kapłanów i lewitów» – mówi Pan.
W słowach „Ja znam ich czyny i zamysły” odbija się jeszcze echo zapowiedzi sądu nad narodami. Jednak już kolejne zdanie – „Ustanowię u nich znak i wyślę niektórych ocalałych z nich do narodów” – to zapowiedź, że owi ocalali spośród tych narodów staną się wysłannikami Boga.
Jaki będzie cel ich misji? Ogłoszą oni chwałę Boga wśród narodów, które – parafrazując – „nie słyszały o sławie Boga ani nie widziały Jego chwały”. Jak wynika z listy owych narodów, to kraje dalekie. I jednocześnie sprowadzą oni do Jerozolimy tych Izraelitów, którzy w dniach klęski rozproszyli się wśród tych narodów. Oczywiście myśl, ze zostaną oni sprowadzeni „na ofiarę” nie oznacza jakiejś przygotowywanej dla nich rzezi, ale że ich triumfalny powrót będzie uczczeniem Boga.
Najważniejsze jednak jest ostatnie zdanie: spośród tych ludzi, pogan, Bóg wybierze sobie niektórych jako kapłanów i lewitów. Czyli staną się niejako częścią Izraela.
Sens czytania jest jasny: to zapowiedź z jednej strony wywyższenia Jerozolimy, z drugiej rozszerzenia zakresu tych, którzy będą się mogli uważać za lud Boży. W sumie tak dziś jest. Kościół to w większości potomkowie pogan. Ale wszyscy za centrum świata uznajemy Jerozolimę, w której dokonało się nasze zbawienie. Następujący po czytaniu psalm responsoryjny również wyraża podobną myśl…
2. Kontekst drugiego czytania Hbr 12,5–7.11–13
Bracia:
Zapomnieliście o napomnieniu, z jakim Bóg się zwraca do was jako do synów:
«Synu mój, nie lekceważ karcenia Pana, nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza. Bo kogo miłuje Pan, tego karci, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje». Trwajcie w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił?
Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana! Proste ślady czyńcie nogami, aby kto chromy, nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony.
Pochodzący z Listu do Hebrajczyków tekst drugiego czytania, to wyjaśnienie, dlaczego chrześcijan spotykają różne nieprzyjemności. Pytanie to, powtarzane często także dziś, wynika z konstatacji zaskakującej prawdy, iż uczniowie Chrystusa niekoniecznie mają się na świecie lepiej niż inni. Dlaczego? Czemu ich Bóg, tak mocny, nie chroni ich? Autor listu daje dość zaskakującą odpowiedź: w nieszczęściach które spotykają uczniów Chrystusa widzi Boże karcenie. Nie jest ono skutkiem czepiania się Boga, ale jest wyrazem miłości; ma chrześcijan wydoskonalić. Podobnie jak karcenie przez ojca synów. Rozumowanie to zakłada, że jest chrześcijan za co karcić, że nie są jeszcze doskonali. Ale z czasem zrozumieją sens karcenia płynące z tego dobrodziejstwo…
Dla chrześcijan dzisiejszych czasów to ważna wskazówka. Bóg karci nas, bo sporo nam jeszcze brakuje do doskonałości, wiele spraw nie widzimy jeszcze tak jak trzeba. Z drugiej strony karcenie jest wskazówką, że Bogu na nas zależy. Gdyby na nasze zło czy niedoskonałości nie reagował mogłoby to znaczyć, że Mu na nas nie zależy…
Związek z pierwszym czytaniem? Drugie czytanie tak jest dobierane, że niekoniecznie się łączy z pozostałymi. Ale można je odnieść do Ewangelii.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |