Można przemówić do rozumu, wzbudzić zachwyt, sprowokować emocje, pobudzić do gniewu, siać rozłam, zachęcić do działania, zwrócić uwagę… Do takiej mowy nie jest potrzebna ani Ewangelia, ani chrzest, ani sakramenty. Nie jest potrzebna wiara, nadzieja i miłość.
Jest też mowa sprowadzająca Ducha Świętego. Gdy przemawiający nie głosi siebie, nie przemawia w swoim imieniu. Gdy nie segreguje na dobrych i złych, czystych i nieczystych. Gdy jest gotów nie tylko głosić, ale i za to, co głosi dać życie.
Za to, co głosi? Owszem. Jeszcze bardziej za tych, którym głosi. Takiego pasterza będą słuchać. I za nim pójdą.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Wspólnota MiMJ
Ruah, Ruah, Ruah
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.