Światło i pocieszenie

Medytacje różańcowe Jamesa M. Hahna są zakorzenione w życiu Jezusa. Wychodzą z Pisma Świętego i odnoszą do naszej codzienności. Tu publikowane - w kontekście dzieci.

Tajemnice chwalebne

Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa

„…wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął ze sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!»” (Mk 5,39-41).

„Przede wszystkim zaś godna podziwu i trwałej pamięci była matka. Przyglądała się ona w ciągu jednego dnia śmierci siedmiu synów i zniosła to mężnie. Nadzieję bowiem pokładała w Panu” (2 Mch 7,20).

Pierwszą osobą w Ewangelii, którą Jezus wskrzesił z martwych, jest dziecko. Stało się to krótko po tym, jak oznajmił swoim uczniom: „Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien” (Mt 10, 37). Ojciec musiał bardzo kochać swoją córkę, skoro nie bał się podejść do Jezusa i oddał Mu cześć.

Wielu rodziców zrobiłoby wszystko, aby przywrócić swoim dzieciom życie, odciągnąć je od nałogu lub przywrócić im wiarę. Żyję po to, aby kochać swoje dzieci. Jednak uczucie to nie może być większe od miłości do Chrystusa. Wielu świętych widziało na własne oczy, jak ich dzieci były brutalnie mordowane za wyznawaną wiarę. Byli w stanie to przeżyć, gdyż zaufali Bogu. Ja również, jeśli zaufam Bogu i powierzę Mu swoje życie, usłyszę słowa „dziewczynko, chłopcze, mówię ci, wstań!”.

 

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…

…i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus,
który wyzwala mnie od śmierci.

Wniebowstąpienie Chrystusa

„Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu” (Dz 1,9).

„Zwróć się, o Panie, dokądże jeszcze…? I bądź litościwy dla sług Twoich!” (Ps 90,13).

Często widuję dzieci wpatrzone w niebo, gdy nad głowami przelatuje samolot. Innym razem wpatrują się w latawiec lub balon, który uciekł im z rąk. Patrzą z podziwem, jak odlatuje. Ze zdumieniem oraz smutkiem obserwują bacznie niebo i marzą o tym, aby móc ściągać go z powrotem.

Chciałbym, aby Chrystus wrócił. Jestem zdumiony myślą o tym, jak wznosi się On w niebo. Jednak fakt, że nie będzie Go przy mnie, napawa mnie smutkiem. Jezus powiedział, że będzie z nami „przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20).

Chrystus obecny jest z nami w Eucharystii oraz w każdym wierzącym. W przeciwieństwie do balonu, który uciekł, Jezus powróci w ten sam sposób, w jaki odszedł. Powinienem być gotów na Jego przyjście. Muszę uczyć swoje dzieci, aby zawsze były przygotowane na Jego powrót.

 

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…

…i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus,
który wzniósł się w niebo.

Zesłanie Ducha Świętego

„Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak [tamci] przemawiali w jego własnym języku. «Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami?» – mówili pełni zdumienia i podziwu. „Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty?»” (Dz 2,6-8).

„Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadł wszelką wiedzę, i wiarę miał tak wielką, iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał – byłbym niczym” (1 Kor 13,1-2).

 

Wszystkie dzieci niezależnie od rasy, koloru skóry, płci czy wyznania znają jeden język. To język miłości. Im bardziej są nim otoczone, tym bardziej się nim posługują. Wylanie Ducha Świętego w dniu Pięćdziesiątnicy było wylaniem miłości. Bóg wylał swoją miłość na swoje dzieci i zrobił to w wielkiej obfitości.

Najlepszym sposobem nauczenia się nowego języka jest zanurzenie się w nim. Aby nauczyć się języka Pięćdziesiątnicy, muszę moje serce zanurzyć w miłości Bożej. Podczas sakramentu bierzmowania otrzymałem dar wylania Ducha Świętego, dar wylania miłości. Język miłości jest zrozumiały dla każdego, ale nie każdy potrafi się nim posługiwać.

Panie, pomóż mi uczyć się tego języka i wszystkich jego dialektów. Pomóż mi uczyć moje dzieci, aby one mogły porozumiewać się ze wszystkimi Twoimi dziećmi.

 

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…

…i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus,
który wylewa na nas Ducha Świętego.

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny

„I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała na swoje miejsce, gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu, z dala od Węża” (Ap 12,14).

„Król pragnie twojej piękności; on jest twym panem; oddaj mu pokłon!” (Ps 45,12).

„I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała na swoje miejsce”. Nie powinienem zapominać o tym, że Maryja również jest dzieckiem Bożym. Gdy otrzymała powołanie, aby zostać Matką Boga, była jeszcze dzieckiem. Moje dzieci również wcześnie mogą otrzymać swoje powołanie od Boga, jeśli nie będę im w tym przeszkadzał. Muszę wspierać swoje dzieci i pielęgnować ich marzenia. Nawet marzenia mogą być narzędziem w ręku Boga. Powinienem kochać i chronić moje dzieci, lecz jednocześnie muszę dać im wolność, aby Bóg mógł wynieść je w górę, jak zrobił to z Maryją. Wychowywanie dzieci w wierze czyni je pokornymi w obliczu Boga i pozwala im być wyniesionymi, aby mogły głosić wielkość Pana. „Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych” (Łk 1,52).

 

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…

…i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus,
który wyniósł Cię na niebiosa.

Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i ziemi

„Potem wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce, i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (Ap 12,1).

„Wtedy król wstał na jej spotkanie. Oddał jej pokłon, a potem usiadł na swym tronie. Kazał postawić też tron dla matki króla, i usiadła po jego prawej ręce” (1 Krl 2,19).

„Odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa” (Ap 12,17). Trudno jest wyobrazić sobie dzieci biorące udział w bitwie. Jednak trzeba pamiętać, że jako chrześcijanin znajduję się w samym centrum walki. Bitwa, w której dzieci Boga i Maryi muszą uczestniczyć, ma wiele odsłon. Muszę toczyć walkę z duchem tego świata, który zaprzecza Chrystusowi, a szczyci się sobą. Muszę toczyć walkę z moim ciałem, które stale kłóci się z moim duchem. Wreszcie muszę walczyć z diabłem, który jest moim kusicielem i oskarżycielem.

Wojna między dobrem i złem, światłem i ciemnością została już wygrana, jednak zacięte bitwy nadal trwają. Muszę szkolić moje dzieci na przyszłych wojowników, aby wiedziały, jakie są sposoby duchowej sztuki wojennej. Muszę uczyć je o pięknie stworzenia, o sile ducha i bojaźni Bożej. Mam obowiązek uczyć je o Królestwie, dla którego walczymy, oraz o naszym Królu i Królowej.

Królowo aniołów i świętych, nieba i ziemi, osłoń swoje dzieci i moje dzieci Twoim płaszczem. Maryjo, Królowo nieba i ziemi, módl się za nami.

 

Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu…

…i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus,
który ukoronował Cię na Królową nieba.

 

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...