Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Niech rozważanie z Maryją tajemnic zbawienia pozwoli nam odkryć Kościół żyjący w parafii jako wspólnotę słuchającą, dojrzewającą w wierze, wielbiącą Boga i posłaną, by głosić Królestwo, które „jest pośród nas”.
Historia zbawienia nie jest przeszłością. Kluczem do jej zrozumienia są słowa proroka Izajasza, cytowane przez Jezusa w synagodze w Nazarecie: „Dziś spełniły się te słowa Pisma…” (Łk 4,21). Boże „dziś” przeżywane jest przez nas przede wszystkim we wspólnocie parafialnej. W niej, dziś, Bóg do nas mówi, pozwala nam wzrastać w wierze, wielbić Go za wielkie dzieła, jakich dokonuje w naszym życiu. Tu nas wybiera i posyła. Z uczniów czyni przyjaciół. Z przyjaciół apostołów. Niech rozważanie z Maryją tajemnic zbawienia pozwoli nam odkryć Kościół żyjący w parafii jako wspólnotę słuchającą, dojrzewającą w wierze, wielbiącą Boga i posłaną, by głosić Królestwo, które „jest pośród nas”.
„Pierwsze jest: słuchaj Izraelu” (Pwt 5,1). „Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy” (Rz 10,17). W tajemnicach radosnych chcemy na nowo odkrywać co znaczy być wspólnotą słuchającą i prosić Matkę Pana, byśmy jak ona potrafili i chcieli na każde słowo Boga odpowiadać: „Niech mi się stanie” (Łk 1,39).
Tajemnica pierwsza – Zwiastowanie
Nie wiemy w jakich okolicznościach Maryja rozmawiała z Gabrielem. Psałterz – jak śpiewamy w pieśni adwentowej – czytała? Czy była, jak większość kobiet w Izraelu, zajęta domowymi troskami? Oddawała się pobożnej lekturze? Czy szykowała obiad dla Joachima i Anny? Nieważne. Nie chodzi o miejsce. Decydującą jest wiara i miłość, z jaką każdego dnia powtarzała: „Gotowe jest serce moje…” (Ps 108,2).
Zewnętrzne okoliczności nie są dla Boga przeszkodą. W kościele czy w domu, rozmodleni lub zapracowani, możemy usłyszeć będące początkiem wielkiej przygody: „Witaj”.
Maryjo, „pełna łaski” (Łk1,38) upraszaj każdemu i każdej z nas, będącym blisko i daleko, serce gotowe. By tylko wtedy będziemy w stanie usłyszeć.
Tajemnica druga – Nawiedzenie
Bohaterowie drugiego planu. Obaj ukryci w łonach swych matek. Pierwszy poczęty z Ducha Świętego, drugi, choć z człowieka, dzięki postanowieniu i mocy Tego, który sprawia, że „niepłodna rodzi siedmioro” (1 Sm 2,5). Droga i mający drogę przygotować. Niewidzący i niesłyszący siebie nawzajem, a jednak poruszeni radością spotkania. Bo miłość nie potrzebuje oczu i uszu. Potrzebuje drugiej osoby. Potrzebuje wspólnoty.
Człowiek cielesny reaguje na obrazy i dźwięki. Człowiek duchowy ich nie potrzebuje. Wystarczy mu Obecność. Ukryta w Słowie i Chlebie, ale też w pukającym do drzwi mojego domu bliźnim. Będąca zawsze darem. Nigdy zagrożeniem.
Janie poruszony się w łonie Elżbiety, uproś nam łaskę radości z każdego spotkania. I ucz nas okrywać, że usłyszeć może tylko ten, kto spotkał.
Tajemnica trzecia – Narodzenie
„W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze” (Łk 2,8). Czyli blisko. By spełniło się słowo, wypowiedziane przez Mojżesza: „Słowo to jest bardzo blisko ciebie” (Pwt 30,14). Słowo jest Emmanuelem, czyli Bogiem z nami (por. Iz 4,14; Mt 1,23). Orędzia o Bogu bliskim nie słyszeli mieszkańcy Betlejem. Nie usłyszał Herod. Byli daleko odległością nie tylko fizyczną. Usłyszeli pasterze. Będący blisko przede wszystkim bliskością serca. Bo słowo, jak powiedział Mojżesz, ma być „w sercu”.
Można mieć Boga na wyciągnięcie ręki i być daleko.
Święci pasterze, porwani śpiewem aniołów i spieszący do Betlejem, by zobaczyć, „co się tam zdarzyło i o czym na Pan oznajmił” (Łk 2,15) uproście nam łaskę pozwalającej usłyszeć i zobaczyć bliskości serca.
Tajemnica czwarta – Ofiarowanie
Symeon i Anna. Gdy inni oczekiwali rydwanu zaprzężonego w konie ogniste, oni wsłuchiwali się w głos Ducha Świętego. „Słodki głos” pozwalający zobaczyć „twarz pełną wdzięku” (por PnP 2,14). Głos nie będący trzęsieniem ziemi, burzą, wichrem, ogniem, ale szmerem łagodnego powiewu (por. 1 Krl 19,14). Głos, z pośród dziesiątek niesionych do świątyni dzieci, wskazujący na to jedno, jedyne, będące Synem Najwyższego.
Gdy oni brali w objęcia i błogosławili Boga „jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o nim mówiono” (Łk 2,33). Zadziwienie nie będące wątpliwością. Będące zachwytem.
Święci Anno i Symeonie, budźcie nas każdego dnia z letargu i uczcie jak wsłuchiwać się w szmer łagodnego powiewu. Maryjo i Józefie, niech udzieli się nam wasz zachwyt tym wszystkim, co widzimy i słyszymy.
Tajemnica piąta – Znalezienie w świątyni
„Siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania” (Łk 2,46). W świątyni. Będącej miejscem głoszenia słowa i składania ofiar. W tym samym miejscu, kilkadziesiąt lat później, zawoła: „Wszyscy spragnieni przyjdźcie do wody, przyjdźcie, choć nie macie pieniędzy” (Iz 55,1). Józefa i Maryję przyprowadziła do świątyni troska o Zagubionego. Dziś do świątyni prowadzi pragnienie „wody wytryskującej ku życiu wiecznemu” (J 4,14).
By usłyszeć będące źródłem wody słowo trzeba niekiedy być spragnioną, zeschłą ziemią.
Maryjo i Józefie szukający Jezusa. Uproście nam łaskę odkrycie na dnie serca tego pragnienia, które tylko On, źródło wody żywej, może zaspokoić.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |