I: Jezus powstał z martwych
A oto powstało wielkie trzęsienie ziemi. Albowiem anioł Pański zstąpił z nieba, podszedł, odsunął kamień i usiadł na nim. [...] Anioł zaś przemówił do niewiast: «Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział. Chodźcie, zobaczcie miejsce, gdzie leżał. A idźcie szybko i powiedzcie Jego uczniom: Powstał z martwych... (Mt 28,1-10)
Był już świt trzeciego dnia po ukrzyżowaniu, a kobiety, które przyszły do grobu nie znalazły tam ciała Chrystusa. Zmartwychwstał, jak powiedział.
On żyje, Alleluja!
Trzeba to wszystkim ogłosić! Najpierw muszą to usłyszeć Jego uczniowie.
II: Apostołowie przybywają do pustego grobu.
Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. (...) ów drugi uczeń wyprzedził Piotra (...). A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył (J20,1-8).
Uczniowie którzy przyszli do grobu zobaczyli wszystko tak jak im powiedziały niewiasty. Przyszli, bo chcieli sami sprawdzić to co usłyszeli.
A czy z nami nie jest podobnie?
Panie oświeć nasz rozum światłem Ducha Świętego.
III: Jezus objawia się Marii Magdalenie
Rzekł do niej Jezus: Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz? Ona zaś sądząc, że to jest ogrodnik, powiedziała do Niego: Panie, jeśli ty Go przeniosłeś, powiedz mi, gdzie Go położyłeś, a ja Go wezmę. Jezus rzekł do niej: Mario! A ona obróciwszy się powiedziała do Niego po hebrajsku: Rabbuni, to znaczy: Nauczycielu (J20,11-18).
Maria płakała dopóki nie spotkała Jezusa.
Gdy na swej drodze nie będziesz widzieć Jezusa i serce twe będzie smutne, to proś o światło Ducha Świętego, by Go spotkać i móc zwrócić się do Niego „Rabbuni”.
On czeka na to, aby Go przyjąć jako swojego Pana!